Legnica i Lubin przegrywają walkę o pieniądze na projekty, które mają unowocześnić nasz region
Wygrywa Wrocław. Jego projekty inwestycyjne trafiły na priorytetowe listy: regionalną i rządową. Bez konkursu mają z góry gwarancje finansowania.
– Żaden legnicki projekt nie dostał się na listę Regionalnego Programu Operacyjnego i rządowego – mówi otwarcie Piotr Borys, wicemarszałek województwa. – Ale to nie znaczy, że to miasto jest dyskryminowane.
– Skoro Wrocław jest centrum naukowym, to trudno się spodziewać, że będziemy finansować projekty rozwoju nauki gdzie indziej – wtóruje mu Grażyna Gęsicka, minister rozwoju regionalnego odpowiedzialna za podział dotacji z Unii Europejskiej.
Ale lokalni samorządowcy mają inne zdanie. Jak informowaliśmy, prezydent Lubina Robert Raczyński zarzucił wręcz, że podział unijnych pieniędzy tworzy podstawę pod biedną prowincję i bogate centrum. Legnica chętnie widziałaby w RPO takie zadania jak: remont drogi krajowej nr 94, renowacja Akademii Rycerskiej, obwodnica południwo – wschodnia miasta, czy moderrnizacja drogi nr 364 do Jeleniej Góry.
W odpowiedzi pani minister i Piotr Borys zachęcają, aby samorządy składały wnioski w normalnej procedurze konkursowej. Zacznie się ona we wrześniu, ale... – Kto pierwszy ten lepszy – zastrzega się Borys.
Na rządowej liście uprzywilejowanych inwestycji z naszego rejonu są: projekt zagospodarowania zlewni rzeki Kaczawy realizowany przez Unię Gmin Śląskich, budowę drogi S-3 z Nowej Soli do południowej granicy Polski.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?