MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Uczulenie na "wiochę"

Magdalena Kozioł
fot. Marek Grotowski
fot. Marek Grotowski
Wołowscy radni nie zgodzili się, by artysta zakotwiczył w ich gminie Sambor Dudziński, aktor teatralny, wokalista i kompozytor, założył Stowarzyszenie „Ale Wiocha”. Chciał, by działało w gminie Wołów.

Wołowscy radni nie zgodzili się, by artysta zakotwiczył w ich gminie
Sambor Dudziński, aktor teatralny, wokalista i kompozytor, założył Stowarzyszenie „Ale Wiocha”. Chciał, by działało w gminie Wołów. Zamierzał prowadzić tam działalność kulturalną. Nic z tego. Radni z Wołowa poczuli się obrażeni nazwą organizacji. A na dodatek jeden z nich uznał, że mają do czynienia nie z artystą, lecz z futbolowym aferzystą

Mam pomysł, żeby stworzyć coś, co jest alternatywą dla miejskich aglomeracji. Pod ten projekt powołaliśmy Stowarzyszenie „Ale Wiocha” – tłumaczy Sambor Dudziński.
Nazwa – „Ale Wiocha” – jest według niego doskonała, tak jak wiejskie masło, które jest gwarancją najwyższej jakości.
Okazuje się, że to słowo może budzić negatywne skojarzenia. Tak było w przypadku radnego Mieczysława Capa, którego „wiocha” uraziła do żywego. Jakby pomysłodawca celowo chciał zakpić z rady.
Tymczasem, dzięki przedsięwzięciu Dudzińskiego „wiocha” miała odejść do lamusa. Artysta chciał krzewić wiedzę o naszej tożsamości narodowej, uczyć ludzi wrażliwości i pomóc im tworzyć. Tym samym „wiocha” miała przestać być wiochą w sensie artystycznym.
– W tym miejscu będzie powstawało rękodzieło artystyczne, obrazy, rzeźby, spektakle teatralne, festiwale, warsztaty. Taka wioska jest niespełnionym marzeniem wielu artystów – mówi Dudziński. – Lokuję w tej wiosce wszystkie moje doświadczenia. Chcę tam zamieszkać i tworzyć, mimo że teraz jestem rozchwytywany.

Sesja na szybko
Burmistrz Wołowa Witold Krochmal zwołał w tej sprawie sesję nadzwyczajną rady miasta. Rajcy mieli rozstrzygnąć, czy gmina wydzierżawi Stowarzyszeniu „Ale Wiocha” kilka hektarów ziemi w okolicach Lubiąża, z zabytkowym wiatrakiem i resztkami skansenu. Pod umową podpisał się Sambor Dudziński, jak się okazało, dla wielu radnych osoba nieznana. Dlatego poszukali informacji o nim w internecie. I nabrali podejrzeń.
W sieci nie było śladu Stowarzyszenia „Ale Wiocha”, zaś Dariusz Chmura, jeden z radnych opozycyjnych, skojarzył Dudzińskiego nie z artystą, ale z piłkarzem, który miał być powiązany z korupcyjną aferą.
– On chyba jest mało znany – przekonywał nas wołowski radny Witold Stankiewicz.

Tu na razie jest ściernisko
Wątpliwości co do transakcji, którą radni mieli przegłosować w tempie ekspresowym, wysuwała opozycja.
Radny Stankiewicz: – Sesja została zwołana w trybie nadzwyczajnym i nie mieliśmy czasu, żeby poznać wszystkie fakty.
Według niego, było to konieczne, jeśli ktoś chce od gminy wydzierżawić ziemię na 40 lat, za jedynie 100 zł rocznie. Stankiewicz podbił cenę i sam zaproponował 300 zł, deklarując, że nie będzie dzierżawił ziemi innym i robił – jak to określił – hec.
– My nie jesteśmy przeciwni ani panu Dudzińskiemu, ani temu projektowi. Ale po prostu go nie znamy – broni się radny Dariusz Chmura.
On również jest niezadowolony z tempa, w jakim Witold Krochmal chciał przeforsować uchwałę. Tym bardziej że nie wiedział, kiedy powołano do życia stowarzyszenie ani czym ma się ono zajmować.
– Najpierw informacja, potem decyzje – deklaruje Chmura.
Radny Tadeusz Siczek wzdycha: – Szkoda, bo tam jest teraz wysypisko śmieci.
I na razie tak pozostanie. Sambor Dudziński, przynajmniej do kolejnej debaty na swój temat, będzie mógł oglądać zabytkowy wiatrak i resztki skansenu jedynie jako turysta. Uchwała nie przeszła. •

RADNI I ARTYŚCI
W 1995 r. gmina Wrocław wydzierżawiła Eugeniuszowi Getowi-Stankiewiczowi kamienicę Jaś. Grafik, który stworzył w niej Dom Miedziorytnika, co roku płaci za nią symboliczny grosz. Twórca wyremontował budynek, pracuje w nim, wystawia, a także uczy studentów.
Na podobny krok zdecydowały się także władze Supraśla. Pozwoliły, by Teatr Wierszalin Piotra Tomaszuka mógł bezpłatnie korzystać z gminnego budynku.

Sambor Dudziński
Człowiek orkiestra, twórca niespotykanych intrumentów, nazywany Wojownikiem Sztuki. Ukończył Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia im. K. Szymanowskiego w Zamościu oraz Państwową Wyższą Szkołę Teatralną Wydział Lalkarski we Wrocławiu. Aktor, performer, muzyk, kompozytor, laureat wielu nagród. m.in.:
– Przeglądu Piosenki Aktorskiej,
– Festiwalu Sztuki Ekologicznej Warszawa,
– Festiwalu Polskiej Piosenki Opole – Debiuty,
– Międzynarodowego Festiwalu Piosenki Zjednoczonej Europy.
Z Teatrem Capitol związany od 2002 r. Ważniejsze role: Tony – „West Side Story”, „Scat”. Z Konradem Imielą i Cezarym Studniakiem tworzy Formację Chłopięcą Legitymacje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Uczulenie na "wiochę" - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto