Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczą miksować

Przemysław Ziółek
WROCŁAW Jedyna wrocławska szkoła dla prowadzących dyskoteki Szóste piętro nowoczesnego wieżowca przy ulicy Krasińskiego. Drzwi powyklejane plakatami. W środku sklep, a raczej pracownia muzyczna.

WROCŁAW Jedyna wrocławska szkoła dla prowadzących dyskoteki

Szóste piętro nowoczesnego wieżowca przy ulicy Krasińskiego. Drzwi powyklejane plakatami. W środku sklep, a raczej pracownia muzyczna. Dzięki pomysłowi jego właściciela młodzież może tu za darmo próbować swoich sił w dj-owaniu.

Właścicielem wrocławskiego sklepu ze sprzętem dla dj-ów jest 27-letni Jacek Żelaszkiewicz, znany we Wrocławiu także jako Dj Jumper. Ten magister ekonomi, zakładając jeden z pierwszych w Polsce internetowych sklepów dla osób miksujących muzykę zrezygnował z dobrze płatnej pracy jako programista. Skończył też szkołę muzyczną.
- Pierwszego stopnia. Miałem jednak dość pianina i postanowiłem tworzyć własną muzykę jako dj - mówi.
Gdy już myślę, że niczym mnie nie zaskoczy, kolejny szok. Właścicielowi sklepu ze sprzętem dla dj-ów powinno zależeć na sprzedaży jak największej liczby urządzeń. Jacek zachowuje się jakby wbrew tej kupieckiej regule.
- Zdarzają się sytuacje, gdy młodzieniec kupuje sprzęt za ciężko zarobione kilkaset złotych, a po trzech dniach dochodzi do wniosku, że dj-owanie nie jest zajęciem dla niego. Żałuje zakupu, ale zwrócić sprzętu już nie może - mówi Jacek Żelaszkiewicz. - Poza tym patrzyłem na młodych ludzi, którzy przychodzili do naszego sklepu. Chcieli kupić drogi i bardzo delikatny sprzęt. Widać było, że podoba im się bardziej dlatego, że ma wiele przełączników, niż że wiedzą, co można z nim zrobić. Bałem się, że kupią i szybko go zepsują - dodaje.
Dwudziestosiedmioletni biznesmen postanowił więc nie narażać młodzieży na nieprzemyślane wydatki. Zaczął prowadzić bezpłatne warsztaty dla przyszłych dj-ów, podczas których każdy uczy się obsługi profesjonalnych urządzeń do miksowania muzyki. Młodzi ludzie dzięki warsztatom mogą się przekonać, czy na pewno chcą zostać dj-ami i wydać kilka tysięcy złotych na profesjonalny sprzęt.
Warsztaty, praktycznie trwają w sklepie na okrągło,gdy tylko przyjdzie chętny, ktory chce się uczyć. Młodzież nie tylko opanowuje obsługę sprzętu służącego do miksowania muzyki.
- Zdradzamy także tajniki sztuki dj-owania. Uczymy, jaki rodzaj igły do gramofonu wybrać. Jedne bowiem stosuje się do skreczy, czyli wariacji, a inne do wyciągnięcia głębi muzyki - mówi 27-letni Żelaszkiewicz. - Pokazujemy też, jakie urządzenia podłączyć do miksera. Okazuje się bowiem, że jest to bardzo skomplikowane urządzenie i większość początkujących dj-ów nie wie, jak go obsługiwać.
Uczą się i amatorzy, i profesjonaliści
- Gdyby nie te warsztaty nie nauczyłbym się tego, co umiem teraz - przyznaje Michał Traugutt, który do wrocławskiego sklepu przyjeżdża co kilka dni spod Rawicza, gdzie mieszka. - Zawsze interesowałem się tworzeniem muzyki. Do niedawna robiłem to tylko na komputerze. Dzięki Jackowi mam możliwość spróbować swoich sił na profesjonalnym sprzęcie do miksowania - dodaje.
Wrocławskiemu biznesmenowi wiele zawdzięcza także wrocławski dj - Dżino.
- Co prawda mam już swój sprzęt, ale wielu trików uczę się właśnie tutaj - mówi 24-latek. - Przychodzę w każdej wolnej chwili. Jeszcze się nie zdarzyło, żebym nudził się. Dzięki temu sklepowi nagrałem też płytę z wrocławskim hip-hopowym zespołem WRO. Kiedyś przyszli tu jego muzycy. Poprosili o pomoc i gramy ze sobą do dzisiaj.

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto