MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tylko remis

Zbigniew Jakubowski
LUBIN Piłkarze Zagłębia po raz kolejny nie wywalczyli kompletu punktów na własnym stadionie. Lubinianie zaledwie zremisowali z Amiką Wronki 1:1. W pierwszej połowie oba zespoły bardzo konsekwentnie postawiły na atak.

LUBIN Piłkarze Zagłębia po raz kolejny nie wywalczyli kompletu punktów na własnym stadionie. Lubinianie zaledwie zremisowali z Amiką Wronki 1:1.

W pierwszej połowie oba zespoły bardzo konsekwentnie postawiły na atak. Ma zatem czego żałować prezes KGHM profesor Stanisław Speczik, który w loży honorowej zasiadł dopiero tuż przed przerwą. Nie widział wielu ciekawych akcji, parad bramkarskich i przede wszystkim gola lubinian. Ale po kolei.
Najpierw dyspozycję Szamotulskiego, sprawdzili: Klimek i Grzybowski. Z biegiem czasu coraz mocniejsze ataki skrzydłami wyprowadzali jednak goście, co zaowocowało groźnymi strzałami Zieńczuka i Burkhardta. Kiedy wydawało się, że gol dla gości wisi w powietrzu - skuteczną akcję przeprowadzili gospodarze. Kowalski „zatańczył z piłką” w polu karnym, a gdy wydawało się, że nie ma pomysłu na wykończenie akcji - ostro wkroczył Bieniuk faulując rywala. Pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Grzybowski, zdobywając szóstego gola w sezonie.
W 53. min. Grzybowski nie zrozumiał się z Krzyżanowskim, w efekcie czego piłkę przejął Dawidowski, który idealnie dograł w pole karne do Króla. Ten „położył” Krupskiego i bez problemów umieścił piłkę w pustej bramce. Tak więc mimo że to Zagłębie stworzyło co najmniej 5 dogodnych sytuacji, a próba strzału w polu bramkowym przewrotką Kłobucowa wywołała prawdziwy entuzjazm na trybunach, goście zdołali wyrównać...
Po stracie gola lubinianie oddali inicjatywę rywalom. Rozgardiasz w szeregach „miedziowych” był spory, ale na szczęście Krupski dwukrotnie wyszedł obronną ręką z pojedynków z Dawidowskim. Ale nerwów nie brakowało - m.in. goście reklamowali karnego, po faulu na Królu.
do końca meczu oba zespoły co prawda walczyły o zdobycie bramki na wagę trzech punktów, ale ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym, choć zapewne niezadowalającym żadnej ze stron, remisem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto