MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tylko na dwóch kółkach

Anna Waszkiewicz
wizualizacja: Michał Piersa
wizualizacja: Michał Piersa
Ma przerzutki i sprężyny odciążające kręgosłup niepełnosprawnej osoby. O czym mowa? O wózku inwalidzkim XXI wieku Krawężnik to dla niego pestka, nie zakopie się też w piasku, nie wpadnie w dziurę w chodniku.

Ma przerzutki i sprężyny odciążające kręgosłup niepełnosprawnej osoby. O czym mowa?
O wózku inwalidzkim XXI wieku

Krawężnik to dla niego pestka, nie zakopie się też w piasku, nie wpadnie w dziurę w chodniku. A może i nawet pokona schody. Dla tego wózka inwalidzkiego nie ma rzeczy niemożliwych.
A to za sprawą polskich studentów z Politechniki Warszawskiej

Każdego miesiąca amerykańska firma Autodesk, która stworzyła program do projektowania trójwymiarowego, nadaje tytuł wynalazcy miesiąca jednemu z ponad 600 tys. użytkowników swojego oprogramowania. Wyróżnienie po raz drugi trafiło do Polski.
Do udziału w konkursie grupa studentów Wydziału Mechatroniki została zaproszona przez holenderski uniwersytet techniczny w Eindhoven.
– Zaproszenie przyszło do koła naukowego, w którym wszyscy działamy. Postanowiliśmy spróbować – tłumaczy Michał Piersa, szef zespołu.
Ich pasją jest unowocześnianie istniejących urządzeń i projektowanie zupełnie nowych konstrukcji.
Mimo że pan Michał przewodził całej drużynie, to zastrzega, że razem z kolegami równo dzielili się pracą. W skład jego ekipy weszli Miłosz Jamroży, Bogusz Radziemski, Igor Modelski, Kamil Ruszczyk i Rafał Krzysiak.
– W szóstkę przez całe trzy miesiące tworzyliśmy zwycięski model – tłumaczy Michał Piersa.
Na czym polega innowacyjność projektu? Jedną z głównych zalet wózka jest to, że bardzo wydajnie wykorzystuje siłę mięśni. Dzięki żyroskopom zamontowanym pod siedzeniem wózek może utrzymać się tylko na dwóch kołach.
– To znacznie ułatwia wprawienie wózka w ruch, bo dzięki dwóm, a nie czterem kołom zmniejsza się opór – tłumaczy Piersa.
Ale najważniejsze jest to, że dla takiego wózka XXI wieku żaden krawężnik nie będzie problemem. Bo ten sprzęt przełamuje bariery, które dotąd były nie do pokonania.
– Powiem nawet więcej: liczymy na to, że w przyszłości wózek działający według naszych koncepcji mógłby pokonywać schody – chwali się Michał Piersa.
Ważnym udogodnieniem w wózku są przerzutki. Pozwalają one osobie niepełnosprawnej racjonalniej wykorzystywać energię własnych mięśni.
Studenci z Warszawy pomyśleli też o kręgosłupach niepełnosprawnych osób. Pod siedzeniem zastosowali płaskie sprężyny, które zadziałają jak amortyzatory i przez to zmniejszą przeciążenia działające na kręgosłup.
Studenci z warszawskiej uczelni będą pracować nad zbudowaniem prototypu, który potwierdzi ich założenia dotyczące pracy wózka. Mówią, że zajmie im to około roku.
– Musimy być pewni, że wszystko będzie działać jak w zegarku, że teoria sprawdzi się w praktyce – podkreśla Piersa.
Na razie studenci chcą stworzyć prototyp wózka. Potem będą myśleć o szukaniu firmy, która będzie go chciała wyprodukować.
Szef zespołu ocenia, że stworzenie pierwszego egzemplarza będzie kosztować około 15-20 tysięcy złotych. W produkcji masowej wózek będzie na pewno tańszy. •

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto