Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tylko 12 proc. rodziców pośle w poniedziałek dzieci do szkoły. Nowe dane z Wrocławia

Redakcja
Szkoła Podstawowa nr 18 przy ul. Poznańskiej we Wrocławiu
Szkoła Podstawowa nr 18 przy ul. Poznańskiej we Wrocławiu wikipedia
Wszystkie wrocławskie szkoły podstawowe otworzą się w najbliższy poniedziałek. Ale na zajęciach pojawi się zaledwie garstka dzieci - wysłanie ich do szkół zadeklarowało zaledwie 12 procent rodziców. Od 25 maja w szkołach będą organizowane zajęcia dla dzieci z klas I-III. Ministerstwo edukacji przygotowało wytyczne, do których musieli dostosować się dyrektorzy placówek. Czy w szkołach będzie bezpiecznie? Przeczytajcie poniżej.

W poniedziałek 25 maja rząd pozwolił samorządom na otwarcie szkół i zorganizowanie dla uczniów klas 1-3 zajęć opiekuńczo-wychowawczych z elementami nauczania po spełnieniu szeregu wytycznych dotyczących bezpieczeństwa opracowanych przez Główny Inspektorat Sanitarny, Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Same procedury ustala dyrektor szkoły. W zależności od warunków lokalowych, kadrowych i organizacyjnych oraz zgłoszeń rodziców szczegóły pracy szkół mogą się nieco różnić - informuje Anna Bytońska z ratusza.

Od poniedziałku we Wrocławiu będzie działało 80 podstawówek, czyli wszystkie podlegające urzędowi miejskiemu. Spośród 15,5 tys. uczniów wróci do nich zaledwie 1860.

Każda nowa sytuacja wymaga przygotowania. Wytyczne były dość obszerne, ale procedury zostały opracowane. Wymagania są spełnione, ale i tak niepokój rodziców jest spory. Na zajęcia opiekuńcze przyjdzie tylko 16 dzieci, a na konsultacje 5 ósmoklasistów. Rodzice chcą zdalnych konsultacji, ale na to nie pozwala rozporządzenie – mówi Zbigniew Matuszak, dyrektor szkoły podstawowej nr 9 przy ul. Nyskiej. - Sprawę dodatkowo komplikował fakt, że po ogłoszeniu projektu otwarcia szkół trzeba było poczekać na przepisy rządowe pozwalające działać.

Do SP nr 18 przy ul. Poznańskiej w poniedziałek przyjdzie tylko 19 uczniów.

Wszyscy jesteśmy na posterunku. Pracujemy, przygotowujemy sale i listy, realizujemy wszystkie procedury, które zostały sporządzone, zawiadamiany rodziców, żeby zapoznali się z wytycznymi – potwierdza dyrektor szkoły podstawowej Ewa Krysmann.

O tym, że szkoła jest dobrze przygotowana do otwarcia zapewnia także Dariusz Kopaczewski, dyrektor szkoły nr 20 przy ul. Kamieńskiego. Tam wszystkich klas I-III jest 15, ale pojawi się jedynie 50 dzieci.

Dyrektorzy radzą sobie z rządowymi wytycznymi, ale na dwa dni przed otwarciem chyba nikt nie wie, jak będą wyglądały zajęcia. Ministerstwo edukacji określiło, że mają to być zajęcia opiekuńczo-wychowawcze z elementami zajęć dydaktycznych.

Tak naprawdę myślę, że nie ogarnięto całej sytuacji – mówi prezes wrocławskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego Mirosława Chodubska. - Jest dużo kontrowersji. Minister mówił, że trzeba prowadzić „jakieś” zajęcia. Ale nie wiemy, co to znaczy „jakieś”. I kto ma je prowadzić? Część dzieci będzie dalej na nauczaniu zdalnym, gdzie z nauczycielami będzie realizowany proces dydaktyczny, a te dzieci, które przyjdą mogą być pod opieką logopedów, bibliotekarek, w świetlicach. Ale w takim razie zajęć dydaktycznych nie będzie.

Mirosława Chodubska podkreśla, że nastroje wśród nauczycieli nie są dobre, tym bardziej, że rząd sugeruje wyłączenie pracowników powyżej 60. roku życia. To zmniejsza liczbę dostępnych nauczycieli. Jednocześnie ministerstwo nakazuje, żeby w jednej sali nie było więcej niż 12 dzieci. Skoro tak, to może okazać się, że nauczycieli będzie potrzebnych więcej, jeżeli w kolejnych tygodniach inny rodzie też zdecydują się posłać dzieci do szkół. W mniejszych szkołach może też, jak wskazuje Mirosława Chodubska, zabraknąć sal lekcyjnych.

Wymogi, które muszą być spełnione, żeby szkoły mogły przyjąć dzieci

  • O wysłaniu dziecka do szkoły decydują rodzice (nie jest to obowiązkowe).
  • Zajęcia będą prowadzili nauczyciele zajmujący się edukacją wczesnoszkolną, a w świetlicach - wychowawcy ze świetlic.
  • W grupie może przebywać do 12 uczniów.
  • W uzasadnionych przypadkach za zgodą organu prowadzącego można zwiększyć liczbę dzieci - nie więcej niż o 2.
  • Przy określaniu liczby uczniów w grupie należy uwzględnić także rodzaj niepełnosprawności uczniów.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto