Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Twarde lądowanie

Michał Lizak, Alicante
Koszykarskie mistrzostwa Europy. Przegrywamy zgodnie z planem To było jak piękny sen. Polacy w pierwszej kwarcie prowadzili ze Słowenią 19:13. I rywale sprawiali wrażenie kompletnie zagubionych.

Koszykarskie mistrzostwa Europy. Przegrywamy zgodnie z planem

To było jak piękny sen. Polacy w pierwszej kwarcie prowadzili ze Słowenią 19:13. I rywale sprawiali wrażenie kompletnie zagubionych. Ponad tysiąc kibiców ze Słowenii nie wiedziało co się dzieje, a trybuny hali w Alicante należały do Polaków. To był nasz czas podczas mistrzostw. Szkoda, że tylko przez jedną kwartę

Wtorkowy mecz ze Słowenią (przegrany 52:70) potwierdził jedną z prawd o naszej kadrze. Możemy wygrać z rywalem europejskiego formatu tylko wówczas, gdy przeciwnik nie gra na sto procent, a my dajemy z siebie maksa. Pierwszy warunek był we wtorek spełniony – drugi już nie. Polacy walczyli, ale razili nieskutecznością.

Koniec snu
– Po pierwszej kwarcie mogliśmy prowadzić różnicą 15 punktów. To była jedyna szansa na sprawienie supersensacji i pokonanie tego rywala. Ale jak się ma takie szanse i nie potrafi się ich wykorzystać, to sen o zwycięstwie kończy się szybko – podsumował spotkanie Andrej Urlep, szkoleniowiec naszej reprezentacji. – Szkoda tej porażki, bo na początku meczu uwierzyliśmy, że rzeczywiście może być dobrze. Bardzo dobrze. A w drugiej połowie spotkało nas tylko bardzo twarde lądowanie I powrót do rzeczywistości – mówi Przemek, kibic z Wrocławia, który wraz z przyjaciółmi na miejsce wakacyjnego wypoczynku wybrał Alicante właśnie ze względu na mistrzostwa Europy.
Nasi gracze po meczu nie byli zbyt rozmowni. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że w ataku wypadliśmy bladziutko. Jest też druga strona medalu. Nawet Słoweńcy podkreślali, że tak zdeterminowanej i przede wszystkim twardej w obronie reprezentacji swego kraju dawno nie widzieli.

Ozdrowienie Lampego
Lekarstwem na kłopoty ofensywne mógłby być Maciej Lampe. Zawodnik, który bardzo dobrze wypadł podczas ligi letniej w USA na początku lipca, pod koniec tego miesiąca zgłosił problemy z łokciem. I z powodu tego urazu zrezygnował z gry w kadrze. Miał się leczyć przynajmniej miesiąc, ale nawet nie fatygował się, by zdąrzyć na mistrzostwa. Ba – nikt z kadry nie miał z nim żadnego kontaktu. Teraz Lampe się odnalazł – we wtorek zagrał w sparingowym meczu swojego zespołu klubowego – Chimki Moskwa – z Neptunasem Klajpeda (96:88). Najlepszym strzelcem Chimki był – z dorobkiem 23 punktów – nie kto inny, jak właśnie Lampe. – Nie chcę teraz tego komentować. Powiem tylko tyle, że w kadrze muszą grać zawodnicy, którym naprawdę na tym zależy – uciął rozmowę na ten temat Urlep.
Ten temat jednak musi wrócić bo niedopuszczalne jest, by zawodnik grywał w kadrze tylko wówczas, gdy ma taki kaprys.

Slowenia 70
Polska 52
13:19, 21:7, 12:7, 24:19
Słowenia: E. Lorbek 16, Lakovic 15, Nesterovic 11, Smodis 6, Jagodnik 5, Dragic 5, Vidmar 5, Slokar 4, D. Lorbek 3, Cebular 0, Klobucar 0.
Polska: Pluta 12, Dylewicz 9, Witka 8, Frasunkiewicz 7, Kitzinger 5, Koszarek 4, Hyży 4, Pietras 2, Szewczyk 1, Wołoszyn 0, Skibniewski 0, Wójcik 0.

1. Słowenia 2 4 +19
2. Francja 2 4 +15
3. Włochy 2 2 -8
4. Polska 2 2 -26
Wczorajsze mecze: Polska – Włochy i Słowenia – Francja zakończyły się po zamknięciu wydania. Do dalszej fazy awansują trzy czołowe zespoły z grupy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto