Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Turów. Węgla w nadmiarze

Paweł Kamiński
Zmodernizowane kilka lat temu bloki energetyczne w elektrowni Turów będą pracować do 2040 roku. Jeśli nie powstanie dodatkowy blok, po ich wyłączeniu w kopalni Turów pozostanie jeszcze 80 mln ton węgla.  Fot. Paweł Kamiński
Zmodernizowane kilka lat temu bloki energetyczne w elektrowni Turów będą pracować do 2040 roku. Jeśli nie powstanie dodatkowy blok, po ich wyłączeniu w kopalni Turów pozostanie jeszcze 80 mln ton węgla. Fot. Paweł Kamiński
Potrzebne środki na inwestycje. Jeśli nie zostanie zbudowany dodatkowy blok energetyczny, elektrownia Turów nie będzie w stanie zużyć węgla zalegającego w kopalni.

Potrzebne środki na inwestycje.
Jeśli nie zostanie zbudowany dodatkowy blok energetyczny, elektrownia Turów nie będzie w stanie zużyć węgla zalegającego w kopalni.

Aktualnie w elektrowni działa dziewięć takich bloków. Trzy z nich zakończą swój żywot za trzy lata. Pozostałe sześć będzie produkować energię do ok. 2040 roku, aż do kresu swoich technicznych możliwości. Zgodnie z tym scenariuszem, w turoszowskim złożu pozostanie jeszcze około 80 mln ton węgla. Aby go zagospodarować, szefowie elektrowni i kopalni Turów myślą o budowie dodatkowego bloku energetycznego.
– W Turowie jest jeszcze 415 milionów ton węgla. Budowa nowego bloku to jedyne rozsądne rozwiązanie, żeby wyeksploatować to złoże w całości – mówi Stanisław Żuk, prezes kopalni Turów.
Z czego to sfinansować?
Budowa nowego bloku o mocy 500 megawatów mogłaby ruszyć w 2010 lub 2011 roku. Pierwsza synchronizacja, czyli włączenie do krajowego systemu energetycznego, nastąpi w 2014 roku. Koszt inwestycji to ok. 600-700 mln euro.
– Najtrudniejszym zadaniem jest sfinansowanie tego przedsięwzięcia. Elektrownia Turów jest zadłużona, w związku z modernizacją sześciu bloków, i nie może zaciągnąć kredytu w takiej wysokości. Zastanawiamy się nad refinansowaniem naszego zadłużenia przy udziale Polskiej Grupy Energetycznej, w skład której wchodzi elektrownia Turów – mówi Roman Walkowiak, prezes elektrowni Turów.

Technologie jutra
Inny wariant przewiduje, że to nie elektrownia Turów, a właśnie PGE byłaby inwestorem nowego bloku. Na razie nie wiadomo dokładnie, w jakiej technologii będzie pracował nowy blok. Pewne jest to, że będzie podlegał jeszcze ostrzejszym niż aktualnie działające normom dotyczącym ochrony środowiska. Dotyczy to w szczególności emisji dwutlenku węgla. Jak mówi Roman Walkowiak, nowy blok będzie wyposażony w urządzenie analogiczne do katalizatorów spalin stosowanych w samochodach.
Oprócz tego nowy blok otrzyma turbinę gazową. To podniesie sprawność energetyczną nowego bloku oraz jego dyspozycyjność – dodatkowa turbina będzie włączana w czasie szczytu energetycznego, gdy zapotrzebowanie na energię jest wysokie i jest ona droga. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto