3 z 10
Poprzednie
Następne
Tu robią dźwięki do filmu, a śnieg z mąki ziemniaczanej
Za ogromnymi, ciężkimi drzwiami, które wydają się chronić jakieś cenne przestrzenie, znajduje się niewielki pokoik z przedsionkiem, a w nim niezliczone skarby, często sprzed kilku dekad, które do dziś służą jako narzędzia do odtwarzania i nagrywania dźwięków. Ten niewielki pokoik to Foley-studio, czyli studio, w którym nagrywane są dźwięki do filmów, bo brzmienie lasu i chodzenia po piasku nie zawsze da się nagrać w plenerze.