Jeżeli dziś władze Polaru nie zapłacą piłkarzom, ci będą mogli rozwiązać kontrakty
O drużynie wrocławskiego Polaru zrobiło się głośno w całej Polsce kilka tygodni temu. Zawodnicy, mając już dosyć czekania na zaległe pieniądze, postanowili zaprotestować. Na mecz Pucharu Polski z rezerwami Śląska wyszli z transparentami, na których wyrazili swoją opinię o działaczach (m.in. ZKS, czyli „Zespół Kompletnych S...”). Od tego okresu nic się nie zmieniło. Jak już informowaliśmy, na niedzielny mecz w Nowej Soli także zabrakło kilkuset złotych. Polar, choć bez śniadania, walczył jednak dzielnie i był bliski remisu.
Dziś mija termin kolejnej (trzeciej) wypłaty. Jeżeli okaże się ona znów wirtualna, tak jak dwie poprzednie, piłkarze będą mogli występować do PZPN-u z wnioskami o rozwiązanie kontraktów. A chętnych na pozyskanie graczy z Zakrzowa nie brakuje. Zbigniewem Smółką i Tomaszem Nakielskim zainteresowana jest Odra Opole. Gawin Królewska Wola przymierza się do Dariusza Filipczaka, Edwina Kuszyka i Jacka Imianowskiego. MOTOBI Kąty chciałoby zatrudnić bramkostrzelnego Artura Anioła. Kuszyka i Imianowskiego w swoich szeregach chętnie widziałby także Górnik Polkowice.
– W sobotę mamy ostatni mecz w lidze. Chcemy godnie się pożegnać z naszymi najwierniejszymi kibicami. Co będzie dalej z Polarem, nie wiadomo – mówi Mirosław Nowicki, II trener.
– Nadal czekamy na pieniądze. W tym tygodniu mamy także zaplanowane kolejne rozmowy z potencjalnymi sponsorami. I tyle na razie mogę powiedzieć – zaznacza Waldemar Kucharski, prezes ZKS Polar.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?