WROCŁAW
Żużlowcy Atlasa pokonali wczoraj na Stadionie Olimpijskim Unię Leszno 51:39. 10 punktów zdobył dla gospodarzy Jarosław Hampel, którego transfer z Polonii Piła do Wrocławia unieważnił wczoraj Trybunał PZMot-u. "Hampelek" jest więc wciąż zawodnikiem Polonii Piła.
Wczoraj w Pile zorganizowano konferencję prasową, podczas której poinformowano, że Trybunał PZMot-u uchylił decyzję o zmianie barw klubowych przez Hampela. Triumfujący pilscy działacze poinformowali, że wykupienie długów Polonii wobec innego nowego jeźdźca Atlasa, Sławomira Drabika było fikcją (odbyło się niezgodnie z prawem), a właśnie na taką formę zapłaty za Hampela zdecydowali się wrocławianie. Na dziś Hampel jest więc jeźdźcem Polonii. Aby w niedzielę mógł pojechać w barwach Atlasa, działacze WTS-u muszą zapłacić pilanom 320 tys. złotych, a więc kwotę, jaka widniała przy nazwisku żużlowca na liście transferowej. Wiele wskazuje, że właśnie tak się stanie. - Wierzę, że będę jeździł we Wrocławiu. Jeśli miałbym wrócić do Piły, to chyba lepiej byłoby już udać się na roczną karencję - mówił wczoraj Hampel, którego o decyzji Trybunału PZMot-u poinformowali telefonicznie działacze Polonii. - To był telefon z gestem triumfu w tle - wyjaśnił zawodnik. W niedzielę Atlas wybiera się na pierwszą ligową kolejkę... do Piły.
"Cegła" testował
We wczorajszym sparingu z dobrej strony pokazali się m.in. Sławomir Drabik i Tomasz Jędrzejak. Kilka ciekawych akcji pokazał także Krzysztof Cegielski (m.in. w 6. biegu wyprzedził na ostatnich metrach Rafała Dobruckiego, używając tzw. nożyc), mimo że dysponował nie najszybszym sprzętem. - Testowałem motocykle, których na pewno nie użyję w pierwych meczach ligowych - uspokoił po zawodach "Cegła". Najgorzej radził sobie Artur Bogińczuk, tracąc sporo już na starcie. - On na treningach jeździł dobrze, ale widać, że zawody to co innego - ocenił trener Marek Cieślak. Wrocławianie pokazali się w różnorodnych kombinezonach, ale niedługo odbiorą (obcokrajowcy także) jednolite kevlary. Będą więc... wyglądać jak zespół. Dziś (godz. 16) rewanż w Lesznie.
Atlas Wrocław - Unia Leszno 51:39
Atlas: Cegielski 10 (2,3,3,2,0), Słaboń 7+1 (1,1,d,3,2), Drabik 11 (3,1,1,3,3), Jędrzejak 11 (1,3,2,3,2), Hampel 10+1 (2,3,2,2,1), Bogińczuk 2+1 (0,0,1,1,0).
Unia: Rempała 7 (3,2,0,1,1), Kasprzak 6 (0,0,3,1,2), Baliński 9 (2,2,2,u,3), Łukaszewicz 3+1 (0,1,1,-,1), Dobrucki 6 (1,2,d,d,3), Ł. Jankowski 6 (3,-,3,-,-), Wolsztyński 2 (0,2), M. Jankowski 0 (0,0).
Widzów: 2 tys.
Ultimatum uczelni
Wczoraj okazało się, że umowa o najem Stadionu Olimpijskiego, podpisana pomiędzy WTS-em a AWF-em jest nieważna. - Osoby, które z ramienia WTS-u podpisały umowę nie miały do tego pełnomocnictw. Władze AWF oczekują, że dziś do godz. 14. otrzymają dokumenty z pełnomocnictwem dla osób, które podpisały umowę ze strony WTS-u oraz że WTS rozliczy się z uczelnią za rok 2002. Brak wypełnienia wszystkich zobowiązań w terminie spowoduje uniemożliwienie wstępu na stadion dla działaczy i zawodników WTS-u - pisze m.in. w liście do mediów Wojciech Pogroszewski, dyrektor administracyjny AWF.
Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
