Trener nie pomagał

Siatkarze Gwardii wrócili wczoraj z turnieju w Jaworznie, gdzie pokonali gospodarzy 3:1, a także przegrali po 2:3 z Avią Świdnik i Nysą. - Nigdy nie lubię przegrywać, ale nie pomagałem zawodnikom wygrać tych spotkań. Sprawdzałem Lecha, Zdrzałkę i różne ustawienia, a Marciniak spędził na boisku większość czasu, choć jeszcze utyka. Te mecze obnażyły nasze ułomności, brak zgrania i indywidualne braki techniczne. No i potwierdza się jedno - że tak silnej I ligi jeszcze nie było. Są też i pozytywy. Marciniak został najlepszym rozgrywającym turnieju, a Chadała najlepszym graczem naszego zespołu. Michał powoli wraca do wysokiej formy - mówi trener Maciej Jarosz. Dziś zespół zaczyna obóz w Brzegu Dolnym, a w przyszły weekend jedzie na turniej do Nysy.