W poniedziałek około godziny 21 podczas rutynowego obchodu budynku przy ul. Mazowieckej ochroniarz znalazł zwłoki 78-letniego mężczyzny. Obok niego leżały stary pistolet i dwa listy. Pod tym adresem jeszcze niedawno znajdowała się siedziba Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W pomieszczeniu, gdzie dokonano makabrycznego odkrycia, rezydował były poseł Jan Szymański. Tragicznie zmarły mężczyzna był szefem jego biura.
– Prawdopodobnie popełnił samobójstwo. Ale przed zakończeniem śledztwa trudno cokolwiek wyrokować – mówi kom. Artur Falkiewicz z dolnośląskiej policji.
Mundurowi znaleźli przy nim dwa listy. W jednym dziękuje kolegom za pracę, w drugim informuje, że była to wyłącznie jego decyzja.
– Pracowaliśmy razem od lat. To był cichy i spokojny człowiek, który nie dzielił nikogo na ludzi prawicy i lewicy, ale na mądrych i głupich – wspomina Jan Szymański.
Mężczyzna, który był myśliwym, prawdopodobnie nie miał pozwolenia na pistolet.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?