W sobotę, 11 lipca, w pobliżu placu festynowego nad Odrą w Głogowie, doszło do dramatu. 28-letni mężczyzna wszedł do wody i został porwany przez nurt rzeki. Pomoc wezwał jego kolega, który miał więcej szczęścia i udało mu się wyjść z wody. Strażacy szukali głogowianina w sobotę do godziny 20. Wezwali do pomocy strażaków z Legnicy i Wrocławia, wyposażonych w specjalny sonar. Jednak nie udało się odnaleźć ofiary.
- Odrę patroluje policyjna łódka, jednak nurt rzeki mógł znieść ciało mężczyzny w dół rzeki - mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej policji.
Mężczyzna, który zaginął w Odrze, spędzał czas nad rzeką w towarzystwie 37-letniego znajomego i 40-letniej kobiety. Wszyscy pili alkohol. 28-latek najprawdopodobniej też był pod wpływem alkoholu.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?