Wrocław
Zmiany w ustawie uderzyły w ajentów kolektur
Jeżeli Totalizator Sportowy nie wycofa się z nowych zasad współpracy ze swoimi ajentami, możemy już niedługo mieć duże problemy ze znalezieniem kolektury. – Nie opłaca się prowadzić punktu totolotka – twierdzi pani Jadwiga, która razem z mężem ma kolekturę we Wrocławiu. – Kiedyś Totalizator zatrudniał nas na umowę-zlecenie, sześć lat temu musieliśmy przejść na działalność gospodarczą i wszystkie koszty spadły na nas. Zaczynamy dokładać do tego interesu.
Na początku czerwca Totalizator rozesłał do swoich wszystkich ajentów informację, że w związku ze zmianami w ustawie o VAT ich prowizje zostały objęte 22-procentowym podatkiem. Najbardziej ucierpią na tym małe kolektury.
– Przy miesięcznych obrotach rzędu 30 tys. zł dostajemy średnio 2 tys. zł prowizji. Z tego musimy opłacić prąd, dzierżawę, ZUS – mówi pani Jadwiga.
Czy Totalizator wyciągnie rękę do swoich ajentów, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji?
– To sprawa bardzo indywidualna, istotne są obroty punktu – mówi Magdalena Wojciechowska z Totalizatora Sportowego. – Decyzję podejmiemy najwcześniej w lipcu.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?