18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tor motocrossowy na Zakrzowie budzi sprzeciw

Weronika Skupin
Na Zakrzowie powstanie tor motocrossowy?
Na Zakrzowie powstanie tor motocrossowy? Jakub Hereta
Na Zakrzowie we Wrocławiu przy granicy z gminą Długołęka ma powstać tor motocrossowy. Mieszkańcy protestują, bo tor ich zdaniem będzie głośnym miejscem i zniszczy okoliczną przyrodę.

Na terenie między Łącznikiem Długołęka i parkiem Pawłowickim we Wrocławiu znajduje się teren, na którym powstać ma tor motocrossowy. To w części działka Wrocławia, a w części teren prywatny. Tor motocrossowy na Zakrzowie budzi jednak sprzeciw mieszkańców okolicznych wiosek z gminy Długołęka, którzy obawiają się między innymi hałasu. Wrocławski Klub Motocrossowy tłumaczy, że teren pod tor wybrano z dużą starannością, z dala od zabudowań.

Mieszkańcy wsi Pruszowice, Domaszczyn, Ramiszów i Mirków oraz dzielnicy Zakrzów we Wrocławiu mogli podpisywać protest przeciw budowie toru napisany przez jednego z mieszkańców gminy w domu sołysa Ramiszowa Moniki Szczepaniak. "Planowane przedsięwzięcie będzie uciążliwe dla środowiska, a jego główne oddziaływanie (...) będzie polegało na emisji hałasu, jak również na tworzeniu zanieczyszczeń dla przylegającego bezpośrednio do tych działek Lasu Zakrzow-skiego oraz obszaru Natura 2000, a także parku Pawłowickiego" - czytamy w proteście.

Budowa takiego toru wymaga opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która ma na jej wydanie półtora miesiąca. Prace mogą ruszyć, gdy urząd miejski wyda pozwolenie na budowę toru.

Tor motocrossowy zbyt głośny?

Jak tłumaczy Dariusz Wachnik, prezes Wrocławskiego Klubu Motocrossowego, zarzuty protestujących mieszkańców są bezpodstawne. Z petycji wynika, że przedsięwzięcie będzie uciążliwe dla środowiska, ale jak zaznacza Wachnik, to oceni dopiero RDOŚ. Sama obwodnica, przy której leży ten teren, generuje o wiele więcej zanieczyszczeń. Poza tym wyznaczenie miejsca na tor motocrossowy uchroni od dewastacji ścieżki w okolicznych lasach i pobliską przyrodę.

- Podnoszone argumenty, że przy najbliższych zabudowaniach oddalonych o 700 metrów będzie hałas, są całkowicie nieprawdziwe. Dokonaliśmy pomiarów za pomocą programów do oceny hałasu jak i realnych prób. W żadnej z miejscowości wymienionej w tym proteście nie zostały przekroczone normy hałasu. W Domaszczynie przy najbliższych zabudowaniach nie było słychać nic! - mówi Wachnik.

Sołtys Domaszczyna Dariusz Iglewski nie angażuje się w protest, podobnie jak sołtys Pruszowic Krzysztof Florek. Ten drugi wręcz popiera budowę toru. - Tor motocrossowy to będzie dla nas doskonała promocja - uważa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dlugoleka.naszemiasto.pl Nasze Miasto