MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

To nie casting

Zbigniew Jakubowski, (MIK)
LUBIN - To dla nas bardzo ważny mecz, który po prostu musimy wygrać. Dlatego nie traktujemy potyczki z Widzewem jako okazji do organizowania... castingu dla trenerów chcących pracować w naszym klubie - powiedział prezes ...

LUBIN - To dla nas bardzo ważny mecz, który po prostu musimy wygrać. Dlatego nie traktujemy potyczki z Widzewem jako okazji do organizowania... castingu dla trenerów chcących pracować w naszym klubie - powiedział prezes Zagłębia Lubin Jerzy Koziński. W niedzielę (godz. 14.30) jego podwładni zagrają z Widzewem Łódź.

Prezes Koziński potwierdził, że kontaktował się z Dariuszem Wdowczykiem.- Rozmawialiśmy z nim, ale na pewno nie proponowaliśmy pracy u nas. Wdowczyk podpisał pięcioletni kontrakt z Koroną Kielce. We wtorek wyjeżdżamy na krótkie zgrupowanie do Szklarskiej Poręby. I tylko od wyniku niedzielnej konfrontacji zależy, kto tam pojedzie w roli szkoleniowca zespołu - stwierdził prezes miedziowego klubu.
Nie trzeba wielkiej wiedzy, aby odgadnąć, że tylko trzy punkty pozwolą Nawałce na kontynuowanie pracy w Lubinie... Castingu nie będzie, ale na niedzielny mecz wybiera się wielu trenerów. Na trybunach zasiądzie Petr Nemec, który jest trenerem-koordynatorem we Włókniarzu Mirsk oraz dopiero co zwolniony z Lecha Bogusław Baniak. Obaj zapewniają, że zjawią się tylko w roli kibiców. Pewnej pozycji w zespole niedzielnego rywala Zagłębia - Widzewa nie ma także Franciszek Smuda, który w wywiadzie prasowym stwierdził, że ceni włodarzy Zagłębia, którzy jak na polską ligową rzeczywistość wykazują się zadziwiającą cierpliwością wobec trenera Nawałki...

Musimy wygrać
A piłkarze - co zrozumiałe - mają już dość negatywnego szumu wokół siebie i chcieliby rozpocząć serię zwycięstw. - Wprawdzie gola Widzewowi nigdy nie strzeliłem, ale mam na to wielki apetyt - deklaruje Andrzej Szczypkowski, który po kontuzji zagra pewnie w wyjściowej jedenastce miedziowych. - Z Widzewem zawsze grało się Zagłębiu bardzo dobrze, a już szczególnie bardzo dobrze, kiedy łodzian prowadził - podobnie jak teraz - Franciszek Smuda. Nas nie trzeba motywować. Po prostu musimy wygrać i tyle. Nie zaprzątamy sobie głów niczym innym - dodał „Szczypek”. Dodajmy, że lubinianie muszą pokonać łodzian bez Grzegorza Nicińskiego, który pokutuje za nadmiar żółtych kartek. Do gry ma być za to gotowy Paweł Drumlak, wracający po kontuzji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto