MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

To nie buty grały

Ireneusz Maciaś
Fot. Wojtek Wilczyñski
Fot. Wojtek Wilczyñski
Rozmowa z Wojciechem Łobodzińskim, bohaterem meczu Pucharu Polski Zagłębie Lubin – Korona Kielce (2:0) • Były gratulacje od kolegów? Bo to przecież Pan strącił Koronę? – Były. Ale spokojnie.

Rozmowa z Wojciechem Łobodzińskim, bohaterem meczu Pucharu Polski Zagłębie Lubin – Korona Kielce (2:0)

• Były gratulacje od kolegów? Bo to przecież Pan strącił Koronę?
– Były. Ale spokojnie. Tworzymy zespół. Gdy wygrywamy, to wszyscy, a jak przegrywamy – to także wszyscy.

• Jak to się stało, że był Pan szybszy nie tylko od obrońców z Kielc, ale także od piłki?
– Miałem takie same buty, jak wszyscy (śmiech). A poza tym napastnikowi czy pomocnikowi znacznie łatwiej biegać w zimowych warunkach niż obrońcy, który z reguły stoi tyłem do swojej bramki. Na pewno po tych dwóch wiosennych meczach widać, że jestem dobrze przygotowany. Obóz górski w Szklarskiej Porębie, gdzie pracowaliśmy nad siłą, zrobił swoje.

• Czujecie już smak finału?
– Spokojnie. Nie ma się co podpalać. Legia też miała dwie bramki zaliczki i na boisku Korony poległa. Nie możemy popełnić podobnego błędu. Na pewno teraz szansa zdobycia Pucharu Polski jest większa, niż – powiedzmy sobie – przed rokiem. Zdajemy sobie z tego sprawę. Kluczem do awansu będzie strzelenie bramki w Kielcach.

• Potyczkę w Lubinie obserwował II trener kadry Maciej Skorża. Sugerował powołanie na mecz z Arabią Saudyjską. Ale z tym debiutem może być problem.
– To prawda, bo tego dnia mamy grać zaległe spotkanie z Pogonią Szczecin. Dwóch interesów nie da się pogodzić. Z jednej strony występ w narodowej jedenastce podnosi wartość każdego zawodnika. Ale trzeba też pamiętać, że to Zagłębie jest moim pracodawcą. Na razie tymi sprawami nie zaprzątam sobie głowy. W sobotę gramy z Płockiem, a we wtorek (godz. 14.30 – dop. red.) w Kielcach z Koroną. To jest najważniejsze.

• Właśnie. Sobotni przeciwnik to drużyna Panu bliska.
– W Płocku spędziłem parę sezonów. Chciałem się jednak stamtąd wyrwać, bo siedzenie na ławce mnie nie interesowało. Dosyć często zmieniali się tam trenerzy. Młodemu zawodnikowi trudno było się przebić.

• Z Zagłębiem związany jest Pan jeszcze przez półtora roku. To dobre małżeństwo?
– Na pewno czas spędzony w Lubinie nie jest stracony. Od każdego trenera starałem się czegoś nauczyć. Wiem, że najbliższe miesiące mogą mieć kluczowe znaczenie dla mojej kariery. Jeżeli będę w wysokiej formie, przyjdą i powołania do kadry. Jednak boisko wszystko zweryfikuje.

Wojciech Łobodziński
Urodzony:
20 października 1982.
Kluby:
Zawisza Bydgoszcz,
Stomil Olsztyn, Orlen,
Petro, Wisła Płock,
w Zagłębiu od 2002 roku.
Wzrost/waga: 186/80.
Reprezentacja:
1 mecz w kadrze B przeciwko Austrii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piękny Probierz jak profesjonalny model

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto