MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

To była kaszana

Anna Ziółkowska
Siatkówka: Błędy zmorą reprezentacji Polski, która zaczęła gry w Pucharze Świata od zwycięstwa nad Turcją i porażki z Dominikaną Aleksandra Przybysz wspaniale zastępuje nieobecną Dorotę Świeniewicz.

Siatkówka: Błędy zmorą reprezentacji Polski, która zaczęła gry w Pucharze Świata od zwycięstwa nad Turcją i porażki z Dominikaną

Aleksandra Przybysz wspaniale zastępuje nieobecną Dorotę Świeniewicz. Doskonale gra Małgorzata Glinka. Mimo tego jednak Polki wcale nie są rewelacją Pucharu Świata. Grają momentami fatalnie, bo popełniają za dużo błędów.

- To była kaszana i koniec - samokrytycznie określił spotkanie z Dominikaną (przegrane 1:3) trener naszej kadry Andrzej Niemczyk. Podczas konferencji prasowej krytycznie przyznał jeszcze: - Zagraliśmy bardzo źle. Głównie w przyjęciu zagrywki. To zaś zatrzymywało nas i nie mogliśmy grać naszej siatkówki. Mieliśmy szansę na wygranie pierwszego i czwartego seta, ale co z tego. Przez błędy przegraliśmy ten mecz - mówił.

- Jesteśmy smutne, bo wiemy, że zagrałyśmy bardzo źle. Nasz trener dokonywał wielu zmian, ale nie były to zmiany taktyczne. Wynikały one z tego, że nie grałyśmy dobrze. W podstawowych elementach wypadłyśmy bardzo blado - dodawała Magdalena Śliwa, kapitan naszej drużyny.

Horror z Turcją

Już w pierwszym, sobotnim meczu nasze siatkarki zaserwowały nam niezły horror. Na szczęście ze szczęśliwym zakończeniem. Polki rywalizowały z Turczynkami, z którymi nie tak dawno spotkały się w finale mistrzostw Europy. Wydawało się, że to będzie tak samo łatwy mecz, jak ten w Turcji. Być może uwierzyły w to nawet nasze siatkarki, które mimo, że w pierwszym secie wygrywały nawet pięcioma punktami, ostatecznie przegrały tę partię. Turczynki wyszły na boisko niezwykle zmobilizowane. Chciały odegrać się za porażkę i prawie im się udało, na skutek błędów popełnianych przez Polki. Nasze zawodniczki szczęśliwie uratowały się dopiero w tie-breaku wygrywając cały mecz 3:2.

Błąd na błędzie

Niedzielny mecz z Dominikaną był już zupełną porażką Polek. Nasze zawodniczki tylko na początku grały na przyzwoitym poziomie. Już w trakcie pierwszego seta biało-czerwone zaczęły jednak popełniać błędy. W drugim secie zagrały wprost fatalnie. Nie radziły sobie zupełnie z odbiorem zagrywki, a to jest kluczowe przy rozgrywaniu akcji. Gdy już udało się jako tako odebrać piłkę, źle konstruowały akcję. Błędy mnożyły się jak grzyby po deszczu.
Jedynie trzeciego seta, w dużej mierze za sprawą Małgorzaty Glinki i Kamili Frątczak, Polki rozstrzygnęły na swoją korzyść. Tyle, że to za mało, by wygrać mecz.

Teraz Brazylia

Polki do Japonii wyleciały w środę, w sobotę grały już pierwszy mecz. Nasz szkoleniowiec twierdzi jednak, że problem nie tkwi w kłopotach z aklimatyzacją. - Dominikana przyleciała później od nas. Pozostałe ekipy w podobnych terminach jak my i jakoś sobie radzą. Problem leży tylko w błędach - ocenia krytycznie Niemczyk.
W poniedziałek rano (o godz. 7.05 naszego czasu) Polki zagrają z Brazylią. To będzie zdecydowanie trudniejszy rywal niż Turcja czy Dominikana. Polki muszą się poprawić, zwłaszcza w odbiorze zagrywki. - Usiądę z nimi i poważnie pogadam. Nie wiem, kiedy obejrzymy nagrany mecz Brazylijek. Najpierw muszę odbudować dziewczyny, żeby zaczęły grać swoją siatkówkę - przyznaje Niemczyk.

Błędy Polek a błędy rywalek

W obu spotkaniach Polki popełniły więcej błędów niż ich rywalki. W pojedynku z Turczynkami biało-czerwone myliły się 31 razy, podczas gdy rywalki 27. O wiele gorzej było w drugim meczu z Dominikaną. Polki pomyliły się w nim aż 34 razy, podczas gdy siatkarki z Dominikany - dwadzieścia.
Póki co błędy są zmorą tylko Polek. Nasze siatkarki w dwóch meczach popełniły ich najwięcej ze wszystkich ekip, startujących w Pucharze Świata. Biało-czerwone mają ich na koncie już 65. Druga pozycję w mniej chlubnej klasyfikacji zajmują Turcja i Dominikana - po 45 błędów. Najmniej wpadek przytrafiło się Włoszkom (24), Japonkom (26) i Amerykankom (27).

Wychodzą z cienia

Aleksandra Przybysz i Kamila Frątczak do tej pory pozostawały w cieniu naszych kadrowiczek. Przybysz tylko czasami wchodziła zastępując Dorotę Świeniewicz. Teraz dostała szansę, bo Świeniewicz z powodów zdrowotnych zrezygnowała z wyjazdu na turniej. Przybysz zastępuje ją doskonale. W meczu z Turcją była najskuteczniejszą zawodniczką w naszej drużynie. Wywalczyła siedemnaście punktów. Po dwóch spotkaniach jest drugą co do skuteczności siatkarką w naszej kadrze.

Dobrze radzi sobie także Kamila Frątczak. To właściwie w dużej mierze dzięki jej blokom Polska wygrała trzeciego seta w fatalnym meczu z Dominikaną. Warto też odnotować, że Frątczak zdobyła decydujący punkt w tie-breaku spotkania z Turcją, przesądzając o zwycięstwie Polek.

Nieco słabiej radzi sobie Mariola Barbachowska, która zastępuje Dominikę Leśniewicz. Z naszej etatowej libero w ostatniej chwili zrezygnował Andrzej Niemczyk. Jej miejsce zajęła właśnie Barbachowska. Po dwóch meczach widać, że niezbyt dobrze radzi sobie z odbiorem piłek. Może jednak liczyć na wsparcie starszych koleżanek. Oby z meczu na mecz było lepiej.

Glinka znów najlepsza

Małgorzata Glinka, która nie tak dawno została najlepszą siatkarką Europy, prowadzi w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodniczek turnieju o Puchar Świata. Polka przesunęła się na prowadzenie po tym, jak w meczu z Dominikana zdobyła 29 punktów. Nieźle radzi sobie także Aleksandra Przybysz, która godnie zastępuje Dorotę Świeniewicz. Po dwóch meczach Przybysz jest na osiemnastym miejscu.

Czołówka:

1. Małgorzata Glinka - 45 pkt. zdobytych dla swojej drużyny;
2. Neslihan Demir (Turcja) 38
3. Danielle Scott (USA) 37
Miejsca pozostałych Polek: 18. Aleksandra Przybysz 24; 32. Małgorzata Niemczyk-Wolska 20; 37. Katarzyna Skowrońska 18; 46. Agata Mróz 13; 56. Kamila Frątczak 10; 62. Maria Liktoras 7; 68. Magdalena Śliwa 5; 78-79. Izabela Bełcik 3; 78-79. Izabela Żebrowska 3

Wyniki

Sobota

Polska - Turcja 3:2 (26:28, 27:25, 20:25, 25:11, 15:12)
Polska: Skowrońska, Glinka, Niemczyk-Wolska, Śliwa, Mróz , Przybysz, Barbachowska (libero) oraz Liktoras, Frątczak i Bełcik.
Dominikana - Kuba 1:3; Brazylia - Chiny 1:3; Korea - USA 2:3; Włochy - Egipt 3:0; Argentyna - Japonia 0:3;

Niedziela

Polska - Dominikana 1:3 (21:25, 17:25, 27:25, 21:25)
Polska: Śliwa, Niemczyk-Wolska, Skowrońska, Mróz, Glinka, Przybysz, Barbachowska (libero) oraz Bełcik, Frątczak, Żebrowska, Liktoras.
Chiny - Kuba 3:0; Brazylia - Turcja 3:1; USA - Argentyna 3:0; Włochy - Korea 3:0; Japonia - Egipt 3:0;

Tabela

1-2. Japonia 2 4 6:0
1-2. Włochy 2 4 6:0
3. Chiny 2 4 6:1
4. USA 2 4 6:2
5-6. Dominikana 2 3 4:4
5-6. Brazylia 2 3 4:4
7. Polska 2 3 4:5
8. Kuba 2 3 3:4
9. Turcja 2 2 3:6
10. Korea 2 2 2:6
11-12. Argentyna 2 2 0:6
11-12. Egipt 2 2 0:6

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto