Dziennikarz, pisarz, showman, organizator i animator kultury, fan bluesa i jazzu, aktor amator, jednym słowem - Zdzisław Smektała. Urodził się 12 lutego 1951 roku, zmarł 17 stycznia tego roku. Krótko po jego pogrzebie pojawił się pomysł, by upamiętnić go w sposób, jaki podobałby mu się najbardziej.
Tak zrodziła się idea koncertu, na którym wystąpią przyjaciele Zdzicha. Nie trzeba było ich długo namawiać i tym sposobem za tydzień w piątek w Imparcie przy ulicy Mazowieckiej we Wrocławiu zagrają i zaśpiewają m.in.: Wojciech Karolak, Leszek Cichoński, Roman Kołakowski, Tadeusz Nestorowicz, Zbigniew Czwojda, Ilias Wrazas, Jerzy Skoczylas. Łączy ich to, że Zdzisława Smektałę znali od lat, współpracowali z nim, przyjaźnili się.
Trudno wyobrazić sobie pejzaż towarzysko-artystyczny Wrocławia bez Smektały. W latach 80. ubiegłego wieku dołączył do zespołu felietonistów „Gazety Robotniczej” i szybko okazało się, że ma umiejętność puszczania oka do czytelników ponad nożyczkami cenzorów. To był czas, kiedy co piątek przed kioskami Ruchu ustawiały się kolejki po Magazyn Tygodniowy i chyba każdy, kto w końcu tę gazetę kupił, zaczynał ją czytać od ostatniej strony.
Ilias Wrazas, filozof, poeta i muzyk, który wystąpi na koncercie pamięci Zdzisława Smektały, pytany o to, co najbardziej, jego zdaniem, charakteryzowało jego przyjaciela, tak tłumaczył w styczniu na łamach naszej gazety: Ciągle miał potrzebę posiadania pomysłu kolejnego. I kiedy opowiadał o tym pomyśle, był tak pełen entuzjazmu, że właściwie słuchacz nie miał wyjścia i ten entuzjazm musiał z nim dzielić, nawet jeśli miał wątpliwości co do szans powodzenia.
Z tej potrzeby właśnie rodziły się nie tylko kolejne książki i felietony, ale też Międzynarodowy Festiwal „Blues Brothers Day”, którego szczególna edycja odbędzie się 25 maja w Imparcie (początek koncertu o godzinie 19, bilety po 30 złotych do kupienia m.in. w kasie Impartu).
Szykując się do tego koncertu, na który organizatorzy zapraszają nie tylko przyjaciół Zdzisława Smektały, ale przede wszystkim fanów bluesa i jazzu, warto wiedzieć, że nieobecny bohater tego wieczoru został właśnie pośmiertnie uhonorowany przez prezydenta Rafała Dutkiewicza medalem Zasłużony dla Miasta Wrocławia.
FOT. wikimedia
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?