MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

TK: kasy są OK

Bartosz Chochołowski
Przepisy nakazujące taksówkarzom stosowanie kas fiskalnych nie łamią ustawy zasadniczej - stwierdził po wczorajszej rozprawie Trybunał Konstytucyjny. Oznacza to, że przewoźnicy przegrali kolejna batalię i do stosowania ...

Przepisy nakazujące taksówkarzom stosowanie kas fiskalnych nie łamią ustawy zasadniczej - stwierdził po wczorajszej rozprawie Trybunał Konstytucyjny. Oznacza to, że przewoźnicy przegrali kolejna batalię i do stosowania kas muszą się przyzwyczaić.

Najpierw taksówkarze protestowali przeciw pomysłowi fiskusa. Gdy Ministerstwo Finansów się nie ugięło i wprowadziło przepisy dotyczące kas, protest taryfiarzy zaostrzył się. Niejednokrotnie blokowali ulicem miast poprzez wolną jazdę oflagowanymi samochodami. I to nie przyniosło efektu. Od 1 stycznia każdy z nich musi mieć kasę.
W interesie przewoźników do Trybunału Konstytucyjnego odwołała się część posłów. Ale Trybunał nie podzielił ich argumentacji.
- Prawo jest prawem i musimy go przestrzegać. Skoro jego zasadność potwierdził jeszcze Trybunał Konstytucyjny, to musimy się z tym pogodzić - mówi Jerzy Pijanka, prezes wrocławskiego ZTP Radio Taxi. - Choć to urządzenie jest dodatkowym zbędnym gadżetem. Nowoczesne taksometry tak samo ewidencjonują nasze przychody i nie potrzeba do tego kas. Ale resort finansów się uparł i postawił na swoim.
Jednym z zarzutów taksówkarzy i posłów, którzy złożyli wniosek do TK było, to że nakaz instalowania kas wynika z rozporządzenia, a powinien on być uregulowany w ustawie. TK dowodzi natomiast, że obowiązek taki nakłada ustawa o podatku od towarów i usług z 1993 r, a rozporządzenie z 1 stycznia tego roku nie narusza tej ustawy. Nie wprowadza ono bowiem obowiązku ewidencji obrotów, a tylko nie przedłuża zwolnienia od tego obowiązku.
Ale jak zapowiada prezes ZTP, to nie koniec walki taksówkarzy. Co prawda z kasami muszą się pogodzić, ale jest wiele innych kwestii do rozstrzygnięcia.
- Choć sami musimy płacić VAT, to nie możemy odzyskać tego podatku płaconego przy zakupie paliwa. Niektórzy przedsiębiorcy mogą, a my nie. A najwięcej VAT-u płacimy właśnie przy kupowaniu paliwa - opowiada Jerzy Pijanek.
Jednak taksówkarze nie zapowiadają spektakularnych protestów. Będę się starali naciskać na fiskusa, parlamentarzystów, aby zmienili prawo. Będą też zbierać podpisy pod projektem zmian w prawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy ocenili rząd Tuska. Zaskakujące wyniki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto