MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Teść Zygmunt zięć Jacek

Ireneusz Maciaś
Jacek Banaszyński w barwach Polonii nie miał Szczęścia do Zagłębia.
 Fot. Wojtek Wilczyñski
Jacek Banaszyński w barwach Polonii nie miał Szczęścia do Zagłębia. Fot. Wojtek Wilczyñski
– Postawię Jackowi i jego kolegom z Bełchatowa skrzynkę piwa, aby poprawić im nastrój porażce z nami – deklaruje trener odnowy Zagłębia Zygmunt Stanowski W sobotę Stanowski zasiądzie na ławce Zagłębia ...

– Postawię Jackowi i jego kolegom z Bełchatowa skrzynkę piwa, aby poprawić im nastrój porażce z nami – deklaruje trener odnowy Zagłębia Zygmunt Stanowski

W sobotę Stanowski zasiądzie na ławce Zagłębia i będzie trzymał kciuki za swoich podopiecznych, choć w bramce rywali zapewne stanie jego zięć Jacek Banaszyński. – Rodziną jesteśmy w domu, a na boisku rywalami – słusznie zauważa gracz Bełchatowa (bramkarskiego fachu uczył się oczywiście w Zagłębiu).

Czeka na gratulacje
– W ubiegłym sezonie, kiedy Banan występował w warszawskiej Polonii, to ja byłem górą. Wygraliśmy 3:0 i 1:0. Historia ponoć lubi się powtarzać. Nie mam nic przeciwko temu. Im są potrzebne punkty, nam też. Bełchatowianie ostatnio znacznie poprawili swoją grę. Widać rękę nowego trenera Oresta Lenczyka. To przecież uznany fachowiec. Ale u nas jest jeszcze lepiej. Wygrywamy i chcemy wygrywać. Bo skoro pokonuje się Wisłę Kraków, to nie wolno się bać nikogo. Po ostatnim gwizdku czekał więc będę na gratulacje. Tak jak obiecałem, postawię Jackowi i chłopakom z Bełchatowa skrzynkę dobrego piwa, aby choć trochę poprawić im humor po przegranej – z uśmiechem zaznacza g Zygmunt Stanowski. Jego zdaniem dwunastym zawodnikiem będą kibice Zagłębia.
– Są z nami na dobre i na złe. Wspaniale nas dopingują – zaznacza.
Banaszyński (z Sylwią Stanowską mają trzyletniego syna Kubę) na szerokie, ligowe wody wypłynął niedawno. W sezonie 2001/2002 trafił do Górnika Polkowice. Z tym zespołem awansował do ekstraklasy.
– Wcześniej grałem m.in. w Chrobrym, Zawiszy Bydgoszcz, Górniku Wałbrzych i Miedzi. Ale rzeczywiście, u trenera Dragana zanotowałem największy postęp – potwierdza 30-letni bramkarz, który do Bełchatowa przyszedł w wakacje z Polonii Warszawa.

Lubią na lotniskach
Bełchatowianie do Lubina przyjadą już dzisiaj. Zaplanowali nawet rozruch na stadionie wrocławskiego Polaru.
– Lubimy grać na lotniskach, a taki obiekt ma Zagłębie. Jeżeli w trzech ostatnich ligowych pojedynkach zdobywa się siedem punktów, do kolejnego rywala należy podchodzić bez respektu. A dlaczego mamy w Lubinie nie wygrać? – pyta Radosław Matusiak, napastnik GKS-u Bełchatów.

Magia Lenczyka
63-letni Orest Lenczyk jest najstarszym szkoleniowcem w polskiej ekstraklasie. – Jeżeli ktoś uważa, że w tym wieku trzeba iść na emeryturę, jest w błędzie. Na Zachodzie starsi trenerzy są jeszcze bardziej doceniani, bo mają spore doświadczenie – mówi o opiekunie bełchatowian Franciszek Smuda.
Lenczyk urodził się w 1943 roku w Sanoku. Był zawodnikiem Sanoczanki, Stomilu Poznań, Ślęzy Wrocław i Moto Jelcza Oława. Ukończył wrocławską AWF, a następnie doszkalał się w Gdańsku. Prowadził wiele klubów, m.in. Śląsk Wrocław, Widzew, Igloopol Dębica, GKS Katowice. Ale chyba najmilej wspomina lata 1976-79 spędzone w Wiśle Kraków. W sezonie 77/78 z Białą Gwiazdą wywalczył mistrzostwo Polski, a rok później jego drużyna dotarła do ćwierćfinałów Pucharu Europy.
Przez trzy ostatnie lata nie prowadził żadnej drużyny (ostatnią był Ruch Chorzów). Udzielał się w Wydziale Szkolenia PZPN, w komisji etyki trenerskiej. Pracował także jako wykładowca w Akademii Trenerskiej.
– Ten szkoleniowiec coś w sobie ma. To jakaś magia – miał ponoć powiedzieć po ostatnim pojedynku bełchatowaian prezes tego klubu – Jerzy Ożóg.
Sobotni wieczór w Lubinie na pewno będzie więc gorący. •

Lubińskie akcenty
W sobotę piłkarze Zagłębia zmierzą się z GKS-em Bełchatów (godz. 18). W zespole gości lubiński rodowód ma nie tylko Jacek Banaszyński. Kilka sezonów w barwach miedziowych spędził obrońca Edward Cecot. Miedziowy strój ubierał także napastnik Mariusz Ujek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto