MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Telewizja wygrała z kobietami

(im)
Franciszek Smuda ma pracowity weekend. Jutro czeka go mecz ligowy, a w niedzielę wizyta w Canal +.

 Fot. Janusz Wójtowicz
Franciszek Smuda ma pracowity weekend. Jutro czeka go mecz ligowy, a w niedzielę wizyta w Canal +. Fot. Janusz Wójtowicz
Franciszek Smuda w niedzielę miał oglądać mecz piłkarek AZS-u Wrocław, ale został zaproszony do studia Canal+ Piłkarze Zagłębia, przed sobotnią batalią, wyjadą na krótkie zgrupowanie do podlubińskich Karczowisk.

Franciszek Smuda w niedzielę miał oglądać mecz piłkarek AZS-u Wrocław,
ale został zaproszony do studia Canal+

Piłkarze Zagłębia, przed sobotnią batalią, wyjadą na krótkie zgrupowanie do podlubińskich Karczowisk. – Chodzi o to, aby myśleli tylko o Bełchatowie. Tak, jak ja. Dla mnie ten mecz jest najważniejszy. Po nim będzie kolejny. Proszę nie pytać mnie, jakie konkretnie miejsce chcę zająć. Trzeba jak najwięcej zdobyć punktów przez zimą. Taki jest główny cel – wyjaśnia Franz.
Do konfrontacji z Bełchatowem, drużyna Zagłębia przystąpi prawdopodobnie w takim samym składzie w jakim grała w zwycięskim pojedynku w Łęcznej. – Udowodniliśmy, że miedź jest lepsza od węgla kamiennego. Teraz dobrze byłoby pokazać wyższość nad węglem brunatnym – śmieje się szkoleniowiec z Lubina.
Smuda miał w niedzielę oglądać w akcji piłkarki nożne AZS Wrocław. Ale zamiast to stolicy naszego regionu, wybierze się do stolicy kraju. – Zostałem zaproszony do studia Canal +. A telewizji się nie odmawia. Kobiety muszą poczekać – potwierdza Franz.
W drużynie z Bełchatowa na zdrowotne kłopoty narzeka Bartosz Hinc. I to może być jedyne osłabienie gości. Od środy do normalnych treningów wrócił natomiast napastnik Zagłębia Łukarz Mierzejewski. Ale czy znajdzie się w kadrze meczowej? – Jeszcze nie wiem. Musi o nią walczyć – zaznacza szkoleniowiec naszego pierwszoligowca.
W Łęcznej znakomite spotkanie rozegrał przede wszystkim młody Dawid Plizga. – Zgadzam się, ze to talent. Chłopak ma charakter. A ja lubię takich zawodników. Musi jednak cieżko pracować. Jeden mecz wyjdzie mu ekstra, w dwóch następnych będzie grał już gorzej. Potrzeba stabilizacji, a ta przyjdzie wraz z doświadczeniem – charakteryzuje Smuda.
W Lubinie zapowiada się ciekawe widowisko. Bo rywale, za kadencji Oresta Lenczyka (10 października zastąpił Mariusza Kurasa) jeszcze nie przegrali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto