Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr Polski: stan krytyczny DEBATA

Małgorzata Matuszewska
Teatr Polski od wielu miesięcy jest tematem gorących dyskusji
Teatr Polski od wielu miesięcy jest tematem gorących dyskusji MM
Teatr Polski to sprawa przede wszystkim wrocławian, a jego sytuacja przypomina sytuację kilku innych scen w Polsce. Ponad 60 osób uczestniczyło dziś (12 czerwca) w debacie Teatr Polski: stan krytyczny w Teatrze Muzycznym Capitol. Przez dwie godziny rozmawiano o obowiązującym prawie, mechanizmach rządzących teatrami w Polsce i możliwości ratunku dla teatru.

W debacie, zorganizowanej na Podwórku Teatru Muzycznego Capitol, wzięli udział: Konrad Imiela, dyrektor Capitolu, prof. Leszek Koczanowicz ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, Jacek Głomb, dyrektor legnickiego Teatru im. Modrzejewskiej, Krzysztof Mieszkowski, były dyrektor Teatru Polskiego, poseł .Nowoczesnej, Dariusz Kosiński, zastępca dyrektora Instytutu Teatralnego. Debatę zorganizowali Publiczność Teatru Polskiego we Wrocławiu i Stowarzyszenie Widzów Teatrów Publicznych. Rozmówcy zastanawiali się nad sensem wybierania dyrektorów teatrów na drodze konkursów.

Teatr Polski: tylko bez polityki

- Warto zwrócić uwagę, że nasza rozmowa nie jest polityczną rozgrywką, nie ma charakteru antyrządowej manifestacji, wyrażamy ponad stronniczą troskę o teatr w Polsce – zaznaczył Dariusz Kosiński. Leszek Koczanowicz dodał, że teatr pokazuje możliwości dialogu, który jest podstawą demokracji. - Trzeba wyrwać teatr z gier politycznych – powiedział. Z tą diagnozą nie zgodził się Krzysztof Mieszkowski. - Naiwnością jest sądzić, że teatr może być apolityczny. Sztuka zawsze jest polityczna. Przez 10 lat Teatr Polski we Wrocławiu był polityczny i adresowany do szerokiej publiczności – mówił. I dodał, że to świat jest skandalem, nie teatr. - Uprawiając teatr, musimy mieć świadomość, że polityka zawłaszcza rzeczywistość, ale jeśli ludzie kultury zrezygnują z aktywności politycznej, politycy wypełnią tę pustkę – mówił. - Dlatego w parlamencie powinni być ludzie kultury, bo polski parlament ma zaniżone kryteria intelektualne – dodał. Przypomniał też, że nie tylko teatr miał w historii kłopoty. - Podważano sens prac Katarzyny Kozyry, Piotra Uklańskiego, a Dorota Nieznalska została skazana za swoją „Pasję” - przypomniał.

Teatr Polski: jak rozmawiać z władzą?

Magdalena Dzięciołowska z Publiczności Teatru Polskiego we Wrocławiu, zapytała, jak należy rozmawiać z władzą. - Będzie jeszcze gorzej, teraz to to tylko preludium – przestrzegł Jacek Głomb. - Państwo zmierza w kierunku rządów autorytarnych, nocne głosowania w Sejmie zaczną dotyczyć artystów. W MKiDN pracują nad nową ustawą, to prace tajne – mówił. I podkreślił, że to Publiczność Teatru Polskiego we Wrocławiu wygrała, bo przecież zarząd województwa dolnośląskiego odwołał Cezarego Morawskiego ze stanowiska dyrektora, a nikt nie spodziewał się, że wojewoda dolnośląski zablokuje uchwały. - To spór polityczny dwóch ośrodków władzy, żaden nie odpuści – podsumował. Podkreślił też, że dyrektor teatru ma prawo do budowania go zgodnie ze swoją wizją.

Teatr Polski: konkurs potrzebny?

Dariusz Kosiński powiedział, że byłoby super, gdyby członkowie komisji konkursowej, wybierając dyrektora, musieli napisać uzasadnienia swoich decyzji. – Sporządzenie notatki uzasadniającej werdykt powinno być obowiązkowe i opublikowane – powiedział. – Jestem przeciwnikiem konkursów – dodał Konrad Imiela. Powinniśmy doprowadzić do stanu, w którym organizacja konkursu będzie odebrana jako wyraz słabości władzy – stwierdził. Jacek Głomb dodał, że dziś konkurs jest łatwym instrumentem quasi-transparentności.

Teatr Polski: co dalej?

Maciej Wiśniewski, wrocławianin i widz teatralny, zapytał Marka Perzyńskiego, rzecznika prasowego Teatru Polskiego, o to, jak Polski będzie dawać sobie radę w przyszłym sezonie, czy planowane są zwolnienia, jaka jest przyszłość Sceny na Świebodzkim. - Nie wiem, czy będą zwolnienia – powiedział Perzyński. - Sytuacja Teatru zależy od pieniędzy, nie wiem, jaka będzie. Na Scenie Kameralnej jest awaria wodociągowa, to nie jest ściema. Dialog jest trudny, bo jest duża agresja – powiedział. Edwin Petrykat, aktor Teatru Polskiego, stwierdził, że Teatr Polski palił się drugi raz w 2016 roku. - Tego teatru sprzed 2016 roku już nie ma i nie będzie. Widzę szansę, że będzie lepiej. Musi zostać podjęta odważna decyzja o likwidacji Teatru Polskiego i powołaniu nowej instytucji. Proponuję nazwę Teatr Polski Novy – dodał. Pytano o możliwość współprowadzenia Polskiego przez miasto. Jacek Głomb zaznaczył, że nie jest co prawda rzecznikiem prezydenta Rafała Dutkiewicza, ale przypomina, że Wrocław prowadzi trzy sceny: Wrocławski Teatr Współczesny, Wrocławski Teatr Lalek i Teatr Muzyczny Capitol, dotuje Teatr Ad Spectatores i Teatr Pieśń Kozła, prowadzi Instytut Grotowskiego. – Czy miasto stać na współfinansowanie jeszcze jednego teatru? – pytał. Wszyscy wiemy, że podział teatru może trwać bardzo długo. Zapytana o rozwiązanie sprawy Teatru Polskiego i ewentualne połączenie go z Wrocławskim Teatrem Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego, Wanda Gołębiowska, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, powiedziała, że „padają różne warianty”. – Zarząd podjął decyzję o odwołaniu Cezarego Morawskiego. Przypominam, że nigdy nie ingerowaliśmy w artystyczną działalność Teatru, a nawet sprzeciwiliśmy się ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego przed premierą „Śmierci i dziewczyny” – powiedziała. – Musimy respektować przepisy ustalone przez posłów i senatorów. Najważniejszy jest teatr, musimy zrobić wszystko, żeby naprawić zło. Jedyną drogą jest porozumienie – powiedziała.
Bardzo szkoda, że na debatę nie przyszedł Tadeusz Samborski, wicemarszałek odpowiedzialny za kulturę. To przecież on powinien rozmawiać ze wszystkimi ludźmi, dla których Teatr Polski jest ważny. Marszałka Cezarego Przybylskiego nie było we Wrocławiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto