Te dolnośląskie bunkry miały uchronić przed atakiem atomowym. Byliśmy w środku!
Dolnośląski Wilkocin to niewielka, licząca ok. 250 mieszkańców wieś, położona w pow. Polkowickim, gmina Przemków. Okolica znana jest m.in. ze względu na wspomniane poradzieckie bunkry, ale też niezwykłe krajobrazy i lasy wyjątkowo bogate w grzyby.
Okolica zyskała na znaczeniu po zakończeniu II Wojny Światowej. W lasach obok Wilkocina powstała bowiem radziecka baza wojskowa będąca częścią systemu łączności troposferycznej BARS. Obiekt miał przetrwać potencjalne bombardowanie artylerii i lotnictwa.
W latach osiemdziesiątych Wilkocin wzbogacił się o kolejne obiekty militarne. Powstał tu Punkt Dowodzenia "MGŁA" - dwupoziomowy bunkier, który miał wszystko, żeby oprzeć się również atakowi chemicznemu.
Obiekty rzecz jasna były pilnie strzeżone, a osoby postronne nie miały prawa się do nich zbliżyć. Na początku lat 90. minionego wieku rosyjskich żołnierzy w Polsce było coraz mniej. W końcu wyjechali oni również z Wilkocina (koniec lipca 1992).
Po wycofaniu wojsk radzieckich bazę w Wilkocinie przejęło Wojsko Polskie, które stacjonowało w tych obiektach do roku 1998. Od tego czasu cały kompleks jest opuszczony.
W okolicach Wilkocina warto zainteresować się nie tylko charakterystycznymi, dwupoziomowymi bunkrami. Opuszczone obiekty okazały się idealnym domem dla nietoperzy - występują tu ich cztery gatunki. Z kolei piaszczyste okolice poligonu Przemków-południe są cenione m.in. przez fotografów.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?