MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tatu w "Barze"

inf. prasowa
Fot. Biuro Prasowe Bar
Fot. Biuro Prasowe Bar
„ Przyszłam tu zaraz po szkole. Często tu przychodzę. Spoglądam w okna mieszkania Barmanów i czekam, aż któreś z nich z nami pogada. Ale dziś czekam na TATU” – mówiła 15 Magda z jednego z wrocławskich ...

„ Przyszłam tu zaraz po szkole. Często tu przychodzę. Spoglądam w okna mieszkania Barmanów i czekam, aż któreś z nich z nami pogada. Ale dziś czekam na TATU” – mówiła 15 Magda z jednego z wrocławskich gimnazjów. W piątek słynny rosyjski duet gościł w BARZE.

Paweł Janowicz, przywiózł Lene i Julię barowym samochodem do Wrocławia z Łodzi. Poprzedniego dnia tam właśnie odbył się ich koncert. Uczestnicy BARU czekali na dziewczyny w swoim mieszkaniu. Przygotowywali się do tej wizyty od tygodnia Mieszkanie lśniło od czystości, bo tak jak się spodziewali Lena i Julia zajrzały w każdy kąt. Najbardziej zainteresowała je łazienka, natryski i toalety. „Tu też jest kamera” – mówiły z niedowierzaniem. „Jest tu bardzo miło, ale ja bym nie wytrzymała tu dłużej niż dwa dni” – podsumowała Lena.
Ale to właśnie w Barze postanowiła obchodzić swoją osiemnastkę. Były to najhuczniejsze urodziny w jej życiu. Niezliczone tłumy fanów przed Barem i spora grupa w BARZE czekały na obie dziewczyny. Był piętrowy tort czekoladowy, świeczki, życzenia, bukiety z 99 róż i olbrzymi miś w stroju BAROWYM. Nie zabrakło polskiego „Sto lat”. Zespół TATU otrzymał Złotą Płytę od firmy Uniwersal Music Poland za sukcesy na naszym rynku fonograficznym.
Miłą niespodzianką dla producentów programu BAR było wręczenie Złotej Płyty za pomoc w promocji zespołu.
Zespół TATU wykonał w BARZE swoje dwa największe przeboje – „ Ja saszła z uma” i „Nas nie dogoniat”. Po występie pojechały do hotelu , żeby odpocząć po intensywnym dniu i życie w Barze wróciło do normy.
A potem niespodziewany telefon od menadżera grupy zaskoczył wszystkich:
„Dziewczyny chcą się pobawić, czy mogą wpaść jeszcze dziś do was do Baru?” Nie minęło pół godziny i dziewczyny z TATU były z powrotem w Barze. Ta zabawa to prawdziwy precedens. W Polsce tylko Wrocławianie mieli okazje obserwować słynny duet w takiej sytuacji. Na tę część imprezy nie było bowiem żadnych specjalnych zaproszeń - BAR był czynny tej nocy na normalnych zasadach. Impreza trwała do późnych godzin nocnych.

TATU odleciały do Moskwy w niedzielę w południe. „ Do zobaczenia” – wołały do żegnających ich na lotnisku producentów programu.
„ Wasz BAR trwa do grudnia. Dziewczynom tak się u was spodobało, że kto wie czy nie spotkamy się jeszcze raz „ – powiedział na pożegnanie menażer zespołu.

(Biuro Prasowe Bar)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tatu w "Barze" - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto