Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targi Zoo-Botanica 2011 tym razem w IASE [foto]

Michał Potocki
Michał Potocki
Strzyżenie psów podczas targów Zoo-Botanica 2011
Strzyżenie psów podczas targów Zoo-Botanica 2011 Michał Potocki
Wrocławianie licznie odwiedzają targi zoologiczno-botaniczne.

Dziesiąta edycja imprezy rozpoczęła się 2 września i trwa trzy dni. Choć bilety nieco podrożały (17 zł normalny, 12 zł ulgowy), miłośnicy biegających, fruwających, pływających, skaczących i pełzających zwierzaków licznie ją odwiedzają. Tym razem z powodu remontu Hali Stulecia targi przeniosły się do pobliskiej hali IASE.

Za ciasno w IASE

Zmiana lokalizacji spowodowała, że dał się we znaki brak miejsca. Większość wystawców roślin zajmuje placyk z boku IASE. Jeden z pawilonów ze zwierzętami zorganizowano w namiocie na tyłach budynku. Stali bywalcy zwrócili uwagę na nieco gorsze warunki niż podczas poprzednich edycji.

- Trzeci raz odwiedzam targi. Zaciągnęłam dziś męża, bo jestem miłośniczką zwierząt, psów, kotów, szczurów - wylicza Tatiana Tuch, wrocławianka. - Tu jest o wiele mniej miejsca niż w Hali Stulecia, do tego w pomieszczeniach jest gorąco, co pewnie dokucza zwierzakom i zwiedzającym. Prowadzimy sklep z karmą i przyszliśmy też rozejrzeć się za nowinkami. Nasz kot, Lucyfer, dostanie z targów szampon, co oznacza dla niego kąpiel.

W głównym budynku na parterze rozłożyli się akwaryści, a na piętrze terraryści i hodowcy psów. Na targach nie zabrakło również stowarzyszeń i organizacji ekologicznych zajmujących się pomocą zwierzętom.

Zafira na zakupach

Szczególną uwagą zwiedzających cieszyły się koty i gryzonie.

- Pierwszy raz jestem na Zoo-Botanice. Przyszedłem pooglądać koty rasowe - mówi Mariusz, student Politechniki Wrocławskiej. - Sam mam kota, ale może w przyszłości będę miał kolejnego. Ceny tych, które mi się najbardziej podobają są bardzo wysokie, ale zawsze można pomarzyć.

Jedni z targów wychodzili z nowymi zwierzętami, inni przyszli do IASE ze swoimi pupilami. Joasia przyprowadziła Zafirę, sukę rasy Border Collie.

- Staram się być na tych targach co roku. Mam psa, miałam koty i rybki. Bardzo lubię zwierzaki, dlatego chętnie przychodzę - wyjaśnia Joanna Kamińska, wrocławianka. - Mogę zobaczyć, co ciekawego prezentują wystawcy. Jest też okazja spotkać innych pasjonatów hodowania zwierząt. Moja Zafira jest bardzo wybredna, ale jeśli coś jej się spodoba, to jej kupię.

Targi potrwają do niedzieli do godz. 18. Oprócz możliwości zakupu czy adoptowania zwierząt i zaopatrzenia się w karmę, czy sprzęt do hodowli, można wziąć udział w wykładach, prezentacjach i pokazach różnego rodzaju zwierząt domowych.

Zobacz: Galeria zdjęć z targów ZOO-Botanica 2011


Czytaj również:



Monster Jam 2011
we Wrocławiu


George Michael - koncert na stadionie


Kliczko i Adamek we Wrocławiu


ZOO Wrocław: Cennik

**
Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto