Tajemnica Jaskółek

- W tym roku dosypaliśmy na tor trochę nawierzchni. Można ją teraz przygotować na wiele sposobów. Ale nie zdradzę, co szykujemy. Musimy czymś zaskoczyć mistrzów Polski - wyjaśnia trener tarnowian Marian Wardzała

Unia Tarnów - Atlas Wrocław - lany poniedziałek, godz. 16. Ten mecz bez cienia wątpliwości obejrzy nadkomplet publiczności na stadionie. I zero widzów przed telewizorami. Za pięć dwunasta Ekstraliga Żużlowa S.A. w skandaliczny sposób wypowiedziała bowiem umowę Polsatowi Sport. Stacja zamierza skierować sprawę do sądu, ale cóż to za pocieszenie dla kibiców.

Pracował nad mięśniami

- Skoro na sparing z Włókniarzem przyszło 6 tysięcy widzów, to pewnie będzie ten nadkomplet - twierdzi Marian Wardzała, który zestawiając pary miał tylko jeden dylemat - kim uzupełnić skład. Wybierał spośród trójki Peter Ljung, Jacek Rempała i Jacek Gollob. Padło na Szweda, dwaj pozostali musieli się obejść smakiem. Ale zmiany są jeszcze możliwe. Liderem zespołu pozostaje, rzecz jasna, Tomasz Gollob. Żal było patrzeć, jak w ubiegłym roku męczył się na ciężkich, rozmokłych torach. Brakowało pary w rękach. Zimą Gollob skupił się więc na wzmocnieniu mięśni, by radzić sobie także na kartofliskach. Ujeżdżał m.in. tor crossowy w Chełmnie nad Wisłą, a jedną z trzech terenówek sprowadził aż z USA. Bywało, że po treningach wracał do domu, oddalonego o około 50 km, rowerem. Taki był twardy. Czy faktycznie wrócą więc stare dobre czasy? Przekonamy się m.in. we Wrocławiu, gdzie Marek Cieślak z pewnością przygotuje na spotkanie z Jaskółkami bagienko.
Opiekun WTS-u również miał personalny dylemat. Do jednego miejsca pretendowali wszak Tomasz Jędrzejak i Piotr Świderski. Szansę otrzyma ten pierwszy. Pierwotnie szkoleniowiec planował umieścić pod numerem 6 Chrisa Holdera, a nie o trzy klasy słabszego Piotra Korbela. To by było problematyczne posunięcie. Jeden z punktów nowego regulaminu brzmi bowiem tak: "zawodnik, który po zapaleniu zielonego światła startowego dotknie kołem taśmy, zostaje wykluczony i może być zastąpiony przez rezerwowego juniora (nr 7 i 15)". A więc chyba warto tego lepszego młodzieżowca umieścić w rezerwie. Kolegę juniora i tak może przecież zastępować. Na wczorajszej konferencji prasowej Cieślak poinformował jednak, że z szóstką pojedzie Korbel, a z siódemką Holder. I dobrze.

Joker na stół

Przypomnijmy, że od sezonu 2007 drużyna ma prawo raz w meczu użyć złotej rezerwy taktycznej - pod warunkiem, że przegrywa różnicą minimum 10 oczek. Punkty zdobyte przez tzw. jokera (może jechać tylko za kolegę, za siebie nie) są mnożone przez 2. Dotychczasowa rezerwa taktyczna nie została zniesiona. Po rundzie zasadniczej walka o medale będzie się toczyć w 6-zespołowej fazie play-off (1-6, 2-5, 3-4). Zwycięzcy przechodzą do półfinałów, których stawkę uzupełni najlepszy spośród przegranych. Zarówno wygrane drużyny, jak i przegrane są klasyfikowane między sobą. Zatem ekipa, która wygra najwyżej pojedzie w półfinale z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem. Na koniec czekają nas dwumecze o złoto i brąz.

Unia Tarnów - Atlas Wrocław
poniedziałek, godz. 16, Polskie Radio Wrocław
Unia: 9. T. Gollob, 10. M. Rempała, 11. Kołodziej, 12. Ljung, 13. Holta, 14. Iwanow, 15. Zieliński.
Atlas: 1. Gapiński, 2. Bjerre, 3. Andersen, 4. Jędrzejak, 5. Crump, 6. Korbel, 7. Holder.
* Bilety: trybuna - 40 zł, normalny - 20 zł, ulgowy - 15 zł.
* Inne mecze I kolejki (8.04): ZKŻ Zielona Góra - Polonia Bydgoszcz; 9.04: Włókniarz Częstochowa - Marma Rzeszów, Unibax Toruń - Unia Leszno.