Szutrowa miłość

Tomasz Kuchar, faworyt olsztyńskiego Rajdu Agapit potwierdził swoją miłość do jazdy po szutrowych drogach. Wrocławski kierowca wygrał rajd i zaciętą rywalizację z Maciejem Lubiakiem.

VIII Rajd Agapit, siódma runda Pucharu PZM odbył się na podolsztyńskich szutrowych drogach. Trasę rajdu (250 km) podzielono na dziesięć odcinków specjalnych. Dwa z nich nie doszły do skutku, ponieważ zbyt wielu kibiców spacerowało tam po drodze. Cały rajd oglądało 15 tysięcy. Nic dziwnego, bowiem w zawodach II ligi, jak się mówi o pucharowej rywalizacji wystartowało kilku kierowców z ekstraklasy. Dla nich było to tylko przetarcie przed także szutrowym Rajdem Warszawskim (8.10), ostatnią rundą mistrzostw Polski.
Najwięcej emocji dostarczyła rywalizacja o zwycięstwo, którą stoczyli Kuchar (mitsubishi lancer evo 7) i Lubiak (mitsubishi lancer evo 6). Pierwszy odcinek specjalny najszybciej przejechał Lubiak, wyprzedzając Kuchara o 3,3 sekundy. Kuchar wygrał OS 2, ale prowadzenie w rajdzie utrzymał Lubiak. Na piątym odcinku obaj kierowcy uzyskali ten sam czas i dopiero po OS 6 Kuchar wyprzedził swego rywala o 7,1 sek. i został liderem zawodów. Lubiak wygrał wprawdzie OS 7, ale odrobił do lidera tylko 0,1 sek. Na trzech ostatnich odcinkach specjalnych Kuchar był pierwszy i powiększył swą przewagę do 23,5 sek. - Pierwszy raz jechałem lancerem evo 7 na szutrach. Lubię podolsztyńskie trasy, ale nigdy tutaj nie wygrałem, mam nadzieję, że od tego rajdu będzie mi się tutaj wiodło dużo lepiej- powiedział na mecie wrocławski kierowca.