Jak to jest być mistrzem Polski?
Bardzo przyjemne uczucie. Synowie mówią do mnie "mistrzu" (śmiech). To oczywiście w żartach, ale chyba największą przyjemność sprawiliśmy właśnie naszym rodzinom. To nasi najbliżsi najbardziej odczuwają trudy sezonu, bo ciągle nas nie ma w domu, nie ma za bardzo czasu pobawić się z dziećmi i to mistrzostwo to takie wynagrodzenie dla nich za długi czas rozłąki.
Czytaj też: Solorz da pieniądze na WKS
Kiedy przed dekadą spadałeś ze Śląskiem najpierw do drugiej, a później trzeciej ligi, to pewnie nawet nie marzyłeś o tym, że kiedyś zdobędziesz z tym klubem mistrzostwo Polski?
Ciężko było wtedy myśleć o tak wysokich celach, skoro klub znajdował się w tragicznej sytuacji. Mieliśmy wówczas mnóstwo problemów takich bardzo przyziemnych i nikt nie marzył o mistrzostwie. Chcieliśmy przede wszystkim, aby w klubie było normalnie i koncentrowaliśmy się na tym, co było tu i teraz. Nie wybiegaliśmy daleko w przyszłość, bo nie miało to wtedy sensu. Ale nasza historia pokazuje, że nawet z otchłani można się wdrapać na szczyt. Nie można się tylko poddawać i należy walczyć do końca.
Więcej na: slaskwroclaw.pl
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?