Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Syców: Wielka inwazja

AM Informacja prasowa
Czyhają na nas wszędzie tam, gdzie rosną wysokie trawy, przydrożne zarośla, na łąkach, w parkach, w ogrodach oraz na obrzeżach lasów. Mowa oczywiście o kleszczach.

Wyskakują z krzaków, spadają z drzew, czepiając się naszego ubrania, a więc po każdym spacerze zaleca się ogólny przegląd całego ciała, szczególnie jego odkrytych części. Nogi, zwłaszcza pod kolanami, pachy, okolice głowy, miejsca, gdzie skóra jest delikatna, wilgotna i dobrze ukrwiona. Pierwszy szczyt aktywności sezonowej przypada od marca do czerwca, drugi zaś przypada we wrześniu. Kończy się z chwilą obniżenia średniej temperatury powietrza poniżej 5-7°C, co zazwyczaj w Polsce następuje w październiku i listopadzie. W naszym kraju terenami endemicznymi, czyli zwiększonego ryzyka zachorowania na choroby odkleszczowe są województwa: podlaskie, mazursko–warmińskie, dolnośląskie, małopolskie, ale z roku na rok obserwuje się wzrost populacji zakażonych kleszczy w centralnej Polsce i w województwie mazowieckim. W zeszłym roku odkleszczowe zapalenie mózgu potwierdzono w Polsce u 150 osób. Zdecydowanie częściej Sanepid notuje zachorowania na boreliozę. W 2015 roku w całym kraju było 13 tys. 624 takich przypadków, natomiast w samym powiecie oleśnickim odnotowano 6 zachorowań, a w I kwartale 2016 roku, w okresie niewielkiej aktywności kleszczy, zarejestrowano już jedną chorą osobę – informuje Anna Górna z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oleśnicy.

Rozróżniamy około 850 gatunków kleszczy, 20 występuje w Polsce, jednak najczęściej mamy do czynienia z trzema z nich, niestety prawdopodobnie z tymi najgroźniejszymi. Przenoszą pierwotniaki, bakterie i wirusy, czego następstwem mogą być rozwijające się choroby typu borelioza, babeszjoza, erlichioza, bartonelloza oraz zapalenie opon mózgowych.

Z powodu wzmożonej aktywności w godzinach porannych i wieczornych, po godz 15, aż do północy, spacery zaleca się w godzinach południowych. Jednakże nawet w nocy nie możemy czuć się całkiem bezpieczni, gdyż właśnie wtedy na żer wyrusza obrzeżek. Rodzaj kleszcza lubującego się w nękaniu gołębi. Z powodu niewystarczających żywicieli potrafi cichcem odwiedzić nas w domu przeciskając się przez szczeliny w futrynach, kanały wentylacyjne lub po prostu wchodząc przez otwarte okno czy balkon. Dużą uwagę należy skierować także w stronę zwierząt domowych, szczególnie narażonych na ataki tych niewielkich pajęczaków. Po każdym spacerze, od razu należy dokładnie obejrzeć sierść pupila, często bowiem znaleźć można osobniki jeszcze wędrujące po wierzchu, szukające odpowiedniego miejsca do wkłucia. Taki kleszcz może z powodzeniem zrezygnować ze zwierzęcia i upatrzyć sobie na żywiciela jego pana, pomieszkując przez pewien czas w naszym mieszkaniu. Kleszcze niepostrzeżenie przyniesione do domu mogą swobodnie przeżyć kilka miesięcy czekając na odpowiednią okazję. Aby uniemożliwić im tego typu poczynania najlepiej zaopatrzyć się w spraye, preparaty do wkrapiania w skórę zwierząt, obroże przeciwkleszczowe dostępne w gabinetach weterynaryjnych oraz sklepach zoologicznych. Wychodząc na zewnątrz, by nie dopuścić do ukąszenia zaleca się odpowiedni ubiór, zakładanie koszul z długimi rękawami, długich spodni, zakrytych butów, nakryć głowy, ponadto niezwykle ważne jest stosowanie środków odstraszających kleszcze, czyli odpowiednich repelentów, tzn. substancji zawierających Dietylotoluamid (DEET), który rozpyla się na ubranie i odsłoniętą skórę z wyjątkiem twarzy lub Permetrynę, którą spryskuje się tylko ubranie.

Po zauważeniu kleszcza, należy jak najszybciej go usunąć. W tym celu trzeba specjalnym zestawem do usuwania kleszczy lub pęsetą ująć go przy samej skórze i pociągnąć ku górze zdecydowanym ruchem, jak najmniej przy nim manipulować lub zgniatać. Nie wolno smarować kleszcza żadną substancją, aby nie zwiększać ryzyka zakażenia. Miejsce ukłucia trzeba zdezynfekować. Gdy usunięcie kleszcza sprawia trudności lub nie mamy w tym wprawy, zaleca się prosić lekarza o pomoc oraz pamiętać, że jak najwcześniejsze jego usunięcie znacząco zmniejsza ryzyko ewentualnego zakażenia. Ocenia się, że nawet w przypadku, gdy kleszcz był zakażony, to w momencie usunięcia go ze skóry do 12 godzin od chwili ukąszenia, liczba krętków boreliozy, która przedostanie się do organizmu człowieka będzie zbyt mała, aby spowodować zakażenie.
Należy obserwować miejsce po ukąszeniu, gdy pojawi się rumień, udać się do lekarza, a jeśli rumień nie wystąpił w ciągu 1 do 5 tygodni możemy również zbadać krew, aby upewnić się, że nie zaraził nas boreliozą.

Jeśli chodzi możliwość wytrucia pajęczaków w miejscach publicznych to stosuje się okresowy oprysk pestycydami, głównie na terenach obejść gospodarczych, obiektów turystycznych, bądź placów zabaw dla dzieci, gdzie kleszcze stanowią szczególnie poważny problem.

Anna Misterkiewicz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto