– Mężczyzna myślał, że skoro przy kasie samoobsługowej nie ma nikogo z obsługi sklepu, to może zaoszczędzić całkiem sporą kwotę. Podchodząc do kasy, aby skasować swoje zakupy, zamiast kodu kreskowego materaca o wartości ponad 1500 złotych, pod czytnik specjalnie podłożył naklejkę od nogi od krzesła, która kosztowała raptem 10 złotych – relacjonuje Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
– Pracownik ochrony, który kontrolował to stanowisko, nie mógł uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczył jak mężczyzna niesie sporej wielkości materac i wychodzi z paragonem na tak niską sumę. Natychmiast zaalarmował wrocławskich policjantów i już po chwili, na miejscu pojawił się zadysponowany do tego nietypowego zdarzenia patrol – mówi dodaje.
Podczas interwencji realizowanej przez funkcjonariuszy z Posterunku Policji w Kobierzycach, gdy cała prawda o jego oszustwie wyszła na jaw, zakłopotany mężczyzna poczuł się gorzej. Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia, ale na szczęście była to tylko chwilowa niedyspozycja. Ratownicy medyczni po zbadaniu 44-latka nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości w jego stanie zdrowia i przekazali go z powrotem w ręce mundurowych.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?