MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Świat jest piękny, tylko ludzie są podli

Ireneusz Maciaś
Rozmowa z Andrzejem Strejlauem, byłem selekcjonerem kadry narodowej, obecnie komisarzem Wydziału Sędziowskiego PZPN • To już trzeci przedstawiciel środowiska sędziowskiego zatrzymany przez wrocławską policję.

Rozmowa z Andrzejem Strejlauem, byłem selekcjonerem kadry narodowej, obecnie komisarzem Wydziału Sędziowskiego PZPN

• To już trzeci przedstawiciel środowiska sędziowskiego zatrzymany przez wrocławską policję. Czy nie czuje się Pan przywódcą bandy, której rozbicie jest tylko kwestią czasu?
– Nie ukrywam, że zatkało mnie, kiedy dowiedziałem się o zatrzymaniu kolejnego sędziego. Ja jestem w takiej roli, że na razie muszę kierować się zasadą domniemanej niewinności. Wszystkich naszych arbitrów traktuję więc równo. Wiem, że sprawa jest rozwojowa i dotyczy nie tylko środowiska arbitrów. Tym większe brawa należą się prokuratorowi Tadeuszowi Potoce. To on rozpoczął oczyszczanie polskiej piłki. Zrobił naprawdę bardzo wiele. Wprawdzie 30 lat za późno, ale wtedy organy ścigania nie miały takich możliwości jak teraz.
• Jan Tomaszewski domaga się, aby Pan natychmiast podjął współpracę z prokuraturą.
– Oczywiście, że mogę skierować takie pismo, tylko że nic z tego nie wyniknie. Przecież prokurator prowadzący sprawę nie zdradzi mi jej szczegółów, zwłaszcza gdy mogą być kolejne zatrzymania. Nie powie mi też: „Proszę wyznaczać na mecze tych a tych sędziów, bo mamy na nich oko”. Przez niecałe dwa tygodnie mojego działania starałem się pewne sprawy ustawić inaczej. Rewanżowy mecz barażowy pomiędzy Odrą a Widzewem znów poprowadzi Marek Mikołajewski. Wiedzą o tym wszyscy. A taka praktyka była nie do pomyślenia.

• Podobno w naszej II lidze niedługo będzie dwóch sędziów głównych?
– Też o tym słyszałem. 15 lat temu sam zaproponowałem Seppowi Blatterowi, w obecności ówczesnego prezesa PZPN Jerzego Domańskiego oraz jego zastępcy Michała Listkiewicza, tego typu rozwiązanie, mające zmniejszyć liczbę pomyłek oraz ograniczyć możliwość korupcji. Teraz słyszę, że nasi arbitrzy podnoszą laurum, krytykując ten pomysł. To daje wiele do myślenia. Ktoś kiedyś powiedział: „Świat jest piękny, tylko ludzie są podli”. I niestety widać to w każdej dziedzinie życia. Nie tylko w piłce.

• Co będzie z Krzysztofem Z.?
– O tym zadecyduje poniedziałkowe posiedzenie prezydium PZPN. Ale decyzja może być jedna. Nie muszę chyba mówić jaka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto