Machinacje z pomidorem
Kto regularnie odwiedza targowiska lub warzywniaki, ten zauważył ostatnio niezwykłą huśtawkę cen. Doniesienia o szokujących podwyżkach są jednak nieco przesadzone
Wszystko dlatego, że przez cztery tygodnie suszy wielu rolników łamało pługi w twardej ziemi, a potem przez kilkanaście dni taplali się w błocie.
– Trochę się uspokoiło i warzywa zaczynają tanieć, ale dwa tygodnie temu mieliśmy prawdziwą rewolucję – opowiada Lech Bysztygiel ze spółki Żywność Polska, działającej przy Dolnośląskim Centrum Hurtu Rolno-Spożywczego.
Tego lata najmocniej chyba wystrzeliły ceny ziemniaków. Rok temu za kilogram płaciło się u hurtowników niespełna złotówkę. Teraz niemal z dnia na dzień z poziomu 0,85-0,90 zł podskoczył do 1,80 zł. Po ostatnich przejaśnieniach na niebie cena zjechała trochę w dół, ale i tak ziemniaki są droższe o połowę niż w sierpniu 2005 roku.
Ruch w górę i w dół
Generalnie zresztą więcej płacimy za wszystkie warzywa. Różnica jest taka, że w ostatnich dniach niektóre z nich zaczynają tanieć, a ceny innych kontynuują marsz w górę. W tej pierwszej grupie – oprócz ziemniaków – są na przykład marchew, cebula i krajowa papryka. Natomiast w drugiej – ogórki, sałata, kalafior i czerwone buraczki.
– Zauważyłem, że mocno zdrożały pomidory – mówi Stanisław Kowalczyk, którego spotkaliśmy na targowisku przy ul. Jemiołowej we Wrocławiu.
Jego obserwacje potwierdzają hurtownicy, choć zwracają uwagę, że nie za wszystkie odmiany powinniśmy płacić więcej. Tym, które dojrzewają nie w polu, lecz pod osłoną, nie zaszkodziła przecież ani susza, ani deszcze.
Jak śliwka w kompot
– Gdy porównamy ceny z ubiegłorocznymi, to okaże się, że w tym roku są średnio o jedną czwartą wyższe – szacuje Lech Bysztygiel.
Zróżnicowana jest także sytuacja z owocami. O ile jabłkom nic nie zaszkodziło, to już mocno ucierpiały czereśnie, morele i brzoskwinie. Nadal nie wiadomo, jak będzie w tym roku z gruszkami i śliwkami. Letnie anomalie pogodowe nie są jednak w tym przypadku winne. Narzekać trzeba raczej na bardzo mroźną i długą zimę.
Czy rolnicy i sadownicy dostaną mocno po kieszeni z powodu ekstremalnych warunków pogodowych? Nie wszyscy w jednakowym stopniu. Jeśli warzyw i owoców jest mniej, to są zarazem droższe, a więc mniejszy obrót wyrównają w pewnej mierze wyższe ceny.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?