Wolontariusze pojechali pod wskazany adres, by sprawdzić, w jakim stanie jest pies. Za pierwszym razem nie udało im się jednak dostać do mieszkania, ale okoliczni mieszkańcy potwierdzili, że zwierzę jest wygłodzone. Następnego dnia właściciel otworzył drzwi. Suczka została mu odebrana. Była bardzo niedożywiona, słaniała się na nogach.
Z psem rzekomo na spacery miała wychodzić syn lub córka właściciela. Mężczyzna tłumaczył, że pies był karmiony, ale nie za dużo, ponieważ... brudził.
Według lekarza, który badał zwierzę po interwencji wolontariuszy, suczka mogła nie otrzymywać pożywienia nawet przez ponad dwa tygodnie. Zwierzę przewieziono do lecznicy, w akcję pomocy zaangażowała się też Fundacja Sarigato. Zaczęto zbierać środki na rehabilitację suczki. Niestety okazało się, że zwierzę nie będzie miało szans na przeżycie - doszło do wyniszczenia organizmu i zaniku tkanki mięśniowej. Podjęto decyzję o uśpieniu zwierzęcia. Sprawa została już zgłoszona do prokuratury.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?