Stypendia z poślizgiem

REGION
Dopiero w połowie grudnia uczniowie i studenci dostaną wsparcie ze środków unijnych

Od przyszłego tygodnia młodzi ludzie będą mogli składać w swoich starostwach powiatowych wnioski o przyznanie stypendium unijnego. Te pieniądze mają wyrównywać szanse edukacyjne osób z niezamożnych rodzin. O stypendium mogą starać się uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, kończących się maturą. Chętni muszą pochodzić z miejscowości mających mniej niż 5 tysięcy mieszkańców albo takich, w których nie ma szkoły średniej. Poza tym dochód w rodzinie nie może być wyższy niż 504 złote. Dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Marszałkowskiego, Zenon Tagowski, mówi, że pieniądze nie będą wypłacane w gotówce. We wniosku trzeba wskazać, na co zostaną przeznaczone. Mogą to być podręczniki, opłaty za internat, czy dożywianie w stołówce szkolnej. Każdy wydatek musi być udokumentowany rachunkiem lub fakturą. Stypendium nie może być wyższe niż 250 złotych. Górny pułap dla studentów to 350 złotych. Im będzie wypłacana gotówka. Największe szanse na otrzymanie unijnego stypendium mają studenci I roku studiów na kierunkach ścisłych, przyrodniczych i technicznych.
Agnieszka Budych ze Starostwa Powiatowego w Zgorzelcu mówi, że dokumenty można składać do końca listopada. Podobnie będzie w innych powiatach. Jednak zanim dojdzie do wypłat, starostwo musi podpisać stosowną umowę z Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego. Do wczoraj samorządy miały czas na złożenie wniosków o finansowenie programów stypendialnych.
Stypendia dla uczniów miały być wypłacane już od września, a dla studentów od października. Jednak wszystko opóźni się przez ospałość urzędników Ministerstwa Gospodarki, którzy przesłali wzory dokumentów z dużym poślizgiem. To spóźnienie oznacza dla potencjalnych stypendystów 2 wypłaty mniej. Stypendia będą naliczane dopiero za listopad.
Dodajmy, że przez najbliższe 3 lata zostanie na stypendia unijne dla Dolnoślązaków przeznaczono 68 milionów złotych. 15 milionów zostanie wypłacone w tym roku szkolnym.