Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stuletnia wokalistka z Zanzibaru gwiazdą Brave Festival

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Wiedzieliście, że szeptuchy, to kobiety, które leczą za pomocą specjalnego rytuału szeptania. A może chcecie usłyszeć, jak śpiewa stuletnia wokalistka z Zanzibaru?

Te i wiele innych tajemnic poznacie na szóstej edycji Brave Festivalu. Impreza w tym roku będzie się odbywać pod hasłem "Zaklinacze".

- Wyruszyliśmy na poszukiwanie zaklęć, poezji, śpiewów, inkantacji, lamentów, szeptów, które wywołują namacalne skutki, powodują konkretne zmiany w rzeczywistości - wyjaśnia przewodnie hasło "Zaklinacze" Grzegorz Bral, twórca i pomysłodawca wydarzenia. - Naszym zamiarem było wsłuchać się w świat, o którego istnieniu nie wiemy wiele, o którym śnimy, który sobie wyobrażamy. Świat, do którego właśnie słowa dają nam dostęp. Któremu można uwierzyć na słowo - dodaje.

Goście, którzy pojawiają się na tym nietuzinkowym wydarzeniu są wybierani bardzo skrupulatnie. Organizatorzy wybierają się w różne zakątki świata, by szukiwać ciekawych osób, zapomnianych kultur czy niespotykanych obrzędów. Często korzystają też ze wskazówek etnologów czy podróżników.

W tym roku na Brave Festivalu zobaczymy Bi Kidude, stuletnią wokalistkę z Zanzibaru, egipską grupę złożoną z wykonawców muzyki towarzyszącej uzdrawiającemu rytuałowi Zar, praktykowanego jeszcze w czasach poprzedzających przybycie religii islamskiej do Egiptu, czy szeptuchy – kobiety z Podlasia, które odprawiają rytuał "szeptania", czyli leczenia. Na tegoroczną edycję zostało również zaproszone plemię Nuna mieszkające w buszu w Burkina Faso. Członkowie plemienia po raz pierwszy opuszczą busz, by we Wrocławiu zaprezentować taniec masek. Na festiwalu kultur zobaczymy również mieszkańców Syberii, Chile czy Burundi.

Brave Festival to nie tylko prezentacja kultur z różnych zakątków świata, ale także szansa udzielenia pomocy. Projekt Brave Kids pomaga dzieciom z biednych rejonów świata. W tym roku do Wrocławia przyjadą dzieci z Zimbabwe, Rwandy, Nepalu i Szwecji. Dołączą do nich dwie grupy teatralne z Polski: czeczeńskie dzieci wspierane przez Praktyków Kultury i warszawski ośrodek dla uchodźców czeczeńskich oraz wrocławski zespół młodych żonglerów.

- Musieliśmy stworzyć festiwal przeciwko wypędzaniu ludzi z ich własnej kultury, z ich własnej wrażliwości. Festiwal o świecie, który umiera, odchodzi i zginie, jeśli nie zrobimy czegoś, aby ten proces choć trochę powstrzymać. Festiwal ludzi, którzy nie godzą się na wzorce lansowane przez kulturę masową - podsumowuje Grzegorz Bral.



Czytaj też:
od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto