Na ogłoszenie wrocławianki nabrało się co najmniej 35 osób z całej Polski. Pokrzywdzeni wpłacali zaliczki, a nie otrzymywali towaru. Wysokość zaliczki była uzależniona od zamówienia, najwyższe opiewało na kilkanaście tysięcy złotych.
Studentkę zatrzymali funkcjonariusze z Wydziału ds. z Przestępczością Gospodarczą.
- Kobieta nie spodziewała się zatrzymania. Wpadła przez nasz monitoring. Policjanci znaleźli podejrzaną aukcję i się nią zainteresowali - wyjaśnia Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji we Wrocławiu. - Oszustw w Internecie jest bardzo dużo. Nie pamiętam jednak, żeby wcześniej ktoś sprzedawał fikcyjne monety - dodaje.
Policjanci zabezpieczyli komputer oszustki. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Grozi jej kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Od 1 lipca do 31 sierpnia w obiegu handlowym we Wrocławiu będzie 30 tys. dukatów wrocławskich. Na aukcjach będzie można je więc kupić. Nie powinniśmy się obawiać fałszywek, bo trudno je podrobić.
- Bimetaliczne monety są bardzo trudne do skopiowania. Dukaty zostały wprowadzone na wakacje, przystosowanie narzędzi do ich produkcji zajęłoby min. dwa miesiące - wyjaśnia Mariusz Przybylski, rzecznik prasowy Mennicy Polskiej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?