Miedź liderem w III lidze! Misan i Ziajka w głównych rolach
– Mamy wróbla w garści i postaramy się go już nie wypuścić – mówi Andrzej Kisiel, II trener jedenastki z Legnicy
To był najważniejszy mecz Miedzianki w tej rundzie. W Jastrzębiu podopieczni Petra Nemca nie wystraszyli się jednak rywali i pewnie zdobyli trzy punkty, po wygranej 2:1. Zwycięstwo dało im przodownictwo w tabeli.
Czuli respekt
– Odniosłem wrażenie, że rywale trochę się przestraszyli. W pierwszej połowie zagrali tylko jednym napastnikiem i pięcioma pomocnikami. Chcieli zneutralizować nasze poczynania w środkowej linii. Ale Tomasz Zieliński i Adam Kłak rządzili na boisku – zaznacza Andrzej Kisiel.
Po końcowym gwizdku piłkarze gospodarzy mieli spore pretensje do swojego bramkarza Marcina Bębna za utratę pierwszego gola. – Nie ma co wzajemnie się obwiniać. Trzeba grać do końca, bo zostały jeszcze trzy kolejki – zaznaczał Wojciech Borecki, opiekun jastrzębian.
– Przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać nawet wyżej. Dwie świetne okazje zmarnował Tomek Kociszewski. W pierwszej połowie, po podaniu Mójty, uderzył nad poprzeczką, a w drugiej – już przy prowadzeniu 2:1 – po zagraniu z wolnego Zielińskiego, trafił w słupek – dodawał Andrzej Kisiel.
Zgrany duet
Po raz kolejny na listę zdobywców goli wpisali się Damian Misan i Sebastian Ziajka. Pierwszy jeszcze nie tak dawno występował w Olimpii Kamienna Góra. Był wprawdzie testowany przez Zagłębie Lubin, ale ostatecznie nie trafił do pierwszoligowca i kilka tygodni później pozyskała go Miedzianka. Drugi – do Legnicy przyszedł jako napastnik, ale przekwalifikowano go na obrońcę. Dopiero po odejściu do Korony Marcina Robaka, trener Nemec zdecydował się przesunąć tego gracza do przodu.
– Znacznie lepiej czuję się pod bramką rywala niż swoją. A z Damianem zgraliśmy się bardzo szybko i to widać na boisku – uważa Sebastian Ziajka. •
JAK PADŁY BRAMKI
0:1 – Zieliński uderzył z dystansu, piłkę odbił bramkarz gospodarzy, ta trafiła jednak do Misana, który wślizgiem skierował ją do siatki (odbiła się jeszcze od słupka).
0:2 – Po akcji Kociszewskiego, który wbiegł między dwóch obrońców (był faulowany, ale sędzia pozwolił grać), Ziajka z kilku metrów dopełnił formalności.
GKS JASTRZĘBIE 1 (1)
MIEDŹ LEGNICA 2 (1)
Bramki: Grabczyński (44) – Misan (18) i Ziajka (59). Sędziował: Michał Leśniewski (Poznań). Żółte kartki: Żukowski, Ciemięga – Stodoła, Guła, Mójta, Kociszewski, Kłak. Czerwona kartka: Żukowski (68 – za drugą żółtą). Widzów: 4 000.
MIEDŹ: Stodoła – Guła, Kotlarski, Strelec, Mójta (70 Bielski) – T. Kościszewski
(80 Żółtowski), Zieliński, Kłak, Łysak (80 Majka) – Misan, Ziajka (89 Pasiut).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?