Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starcie gigantów

Michał Lizak
Dominik Tomczyk (z piłką) kontra Adam Wójcik - dziś wieczorem w Orbicie kolejny raz możemy się spodziewać pasjonujących pojedynków dwóch wychowanków wrocławskiej Gwardii. FOT. Wojtek Wilczyñski
Dominik Tomczyk (z piłką) kontra Adam Wójcik - dziś wieczorem w Orbicie kolejny raz możemy się spodziewać pasjonujących pojedynków dwóch wychowanków wrocławskiej Gwardii. FOT. Wojtek Wilczyñski
Najlepszy klub w historii polskiej koszykówki i lider tabeli kontra ekipa, która dominuje w lidze w ostatnich latach – to musi być starcie gigantów.

Najlepszy klub w historii polskiej koszykówki i lider tabeli kontra ekipa, która dominuje w lidze w ostatnich latach – to musi być starcie gigantów. Prokom podbudowany wyjazdową wygraną w Eurolidze będzie miał dzisiaj we Wrocławiu tylko jeden cel – zdobyć Orbitę.

W tym sezonie tylko jeden zespół – właśnie Bergson Śląsk – nie przegrał żadnego meczu przed własną publicznością. Najbliżej pokonania wrocławian była Polonia Warszawa, która przegrała dopiero po dogrywce. Co ciekawe, właśnie ekipa ze stolicy jest jedyną drużyną, która wygrała w Sopocie. Dziś wieczorem nie będzie to miało jednak wielkiego znaczenia.
Nastroje w Prokomie to prawdziwa huśtawka – od świetnych po tragiczne. Oczywiście to wszystko efekt wyników. Mistrz Polski przeplata ważne wygrane w Eurolidze z kiepskimi spotkaniami w lidze. Teraz jest akurat na fali wznoszącej – nie tylko pokonał u siebie groźną drużynę Czarnych Słupsk, ale także wygrał mecz o życie (czyli o zachowanie realnych szans na awans do fazy TOP 16, co jest w tym sezonie celem zespołu z Trójmiasta) w Le Mans. Co ważniejsze – mistrzowie Polski zaprezentowali tam bardzo dobrą dyspozycję. Dziś w Orbicie będą pewni, że są w stanie pokonać podopiecznych trenera Andreja Urlepa.
We Francji Prokom imponował skutecznością rzutów za trzy punkty (60 procent), dobrze zagrali wysocy gracze (Besok, Wójcik i Andersen) a Atkins świetnie napędzał kontrataki. Słowem – zaprezentował te atuty, o których wszyscy wiedzą, ale z których rzadko w pełnej okazałości korzysta. Trudno tylko stwierdzić, czy przed spotkaniem z Bergsonem Śląskiem wynik meczu
z Le Mans będzie miał jakiekolwiek znaczenie. To w końcu dwie zupełnie inne historie. A z Prokomem już tak jest, że nigdy nie wiadomo, czy tej drużynie potrzeba odrobiny luzu i pewności siebie, czy też dodatkowej mobilizacji i noża na gardle, jaki czuje się po przegranych spotkaniach.
Na pewno duże znaczenie może mieć zmęczenie.
Mistrzowie Polski dopiero wczoraj wieczorem dotarli do Wrocławia, mając za sobą kilkugodzinną podróż z Francji. Rano mają w planach rzutowy trening w Orbicie, a wieczorem mecz. Tempo podobne do tego, w jakim gra się w NBA. Bergson Śląsk od niedzieli przygotowuje się tylko do konfrontacji z ekipą z Trójmiasta. I właśnie ten fakt wydaje się największym atutem gospodarzy. •
d Biletów na dzisiejszy pojedynek nie ma już od tygodnia. Spotkanie na żywo pokaże stacja Polsat Sport (początek relacji o 18.55).

LICZBA MECZU
1725

dni minęło od ostatniego wrocławskiego zwycięstwa koszykarzy Śląska z Prokomem w sezonie zasadniczym (2.04.2002 – 89:78).
W fazie play-off wrocławianie wygrali 960 dni temu – w pierwszym meczu finału w 2004 roku (6.05).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto