Stadion we Wrocławiu. Postarają się dotrzymać terminów, ale chcą pieniędzy [foto, wideo]

- Bez dodatkowych pieniędzy nie jesteśmy w stanie utrzymać pierwszego terminu oddania stadionu - mówi Jens Stark, dyrektor kontraktu z firmy Max Boegl, wykonawcy areny. - Kiedy zima się skończy i mróz odpuści, zamierzamy zatrudnić dodatkowy personel i rozpocząć realizację dodatkowych prac, które przyspieszą budowę.

Mimo problemów z inwestycją, Jens Stark ma nadzieję, że większość prac uda się zakończyć w terminie.

- Nadal jesteśmy zdania, że do połowy kwietnia zakończymy budowę konstrukcji stalowej dachu - przekonuje Stark. - Ciągle też przyjmujemy, że we wrześniu będzie możliwa pierwsza duża impreza na stadionie, walka Adamka z Kliczką. Jeśli chodzi o pierwsze mecze Śląska, które mają się odbyć stadionie już w sierpniu, może być z tym problem. Możliwe, że zostaną one rozegrane na niedokończonej arenie.

Również miasto zapewnia, że stadion zostanie oddany w terminie, czyli do końca czerwca 2011. Jeśli chodzi natomiast o pieniądze, które chce otrzymać wykonawca stadionu, to zostały one przewidziane w umowie zawartej między firmą Max Boegl i miasta. Zgodnie z nią, Wrocław za budowę stadionu ma zapłacić 655 mln zł. Kontrakt przewiduje także, że 3,75 proc. tej kwoty - czyli dokładnie 24 mln zł - dostanie wykonawca stadionu na dodatkowe prace.

- Max Boegl dostanie 3,75 proc. ogólnej wartości kontraktu za dodatkowe prace na stadionie, które zostały już wykonane - potwierdza Michał Janicki z Urzędu Miejskiego, odpowiedzialny za organizację Euro 2012 we Wrocławiu. - W tej chwili rozmawiamy z wykonawcą stadionu, w jaki sposób pieniądze zostaną wypłacone.

Jak przebiegają prace na stadionie? Zobaczcie fotorelację i wideo z budowy wrocławskiej areny.

• W internecie pojawiły się fałszywe strony z biletami na Euro 2012
• Bilety na Euro 2012: 1 marca rusza sprzedaż
• Na wrocławskim stadionie montują dach [foto, wideo]