MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Stać nas na awans - Rozmowa z Andrzejem Mazurem, właścicielem Śląska Wrocław

Michał Mazur
Andrzej Mazur (z lewej) i prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz mają wspólną wizję – Śląsk w ekstraklasie.  fot. Janusz Wójtowicz
Andrzej Mazur (z lewej) i prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz mają wspólną wizję – Śląsk w ekstraklasie. fot. Janusz Wójtowicz
• Celem WKS-u w rundzie wiosennej będzie zdobycie czterdziestu punktów i włączenie się tym samym do walki o awans. Naprawdę Pan uważa, że to realne? – Oczywiście.

• Celem WKS-u w rundzie wiosennej będzie zdobycie czterdziestu punktów i włączenie się tym samym do walki o awans. Naprawdę Pan uważa, że to realne?
– Oczywiście. Jesienią Ruch Chorzów zdobył tylko o dwa oczka mniej. Wiem, że z obecnym składem byłoby ciężko o taki wynik. Jan Żurek ma tak przebudować zespół, żeby stało się to realne. A że trener jest ambitny, to podjął tę rękawicę.

• A może to prezydent Rafał Dutkiewicz zadzwonił do Pana i powiedział, że awans ma być jeszcze w tym sezonie?
– Nie, nic takiego nie miało miejsca. Rzeczywiście, prezydent we wrześniu publicznie mówił, że chciałby widzieć Śląsk w pierwszej lidze. Ale my też mamy takie ambicje. Każdemu – nam, miastu czy kibicom zależy, żeby WKS grał jak najlepiej. Jesienią miałem na to jeszcze mały wpływ. Teraz jest inaczej.

• A co się stanie, jeśli wiosenne plany nie wypalą?
– Nic. Jeżeli nie uda się teraz, to będziemy mieć już silną drużynę na następny sezon. Poza tym trzeba pamiętać, że afera korupcyjna w polskiej piłce wciąż zbiera swoje żniwo. Kto wie, może niedługo okaże się, że niektóre zespoły będą zdegradowane? I wtedy do ekstraklasy zostaną włączone kluby z niższych miejsc. A my będziemy na to gotowi.
• Mówi się, że do Śląska trafią pierwszoligowcy. I trzeba im będzie płacić, jak w tamtej lidze. Nie boi się Pan, że finansowo nie dacie rady?
– Liczymy każdą złotówkę. Kadra zespołu już została okrojona i choćby tutaj poczyniliśmy pewne oszczędności. Do czerwca mamy zagwarantowane fundusze.

• A co później?
– Mamy pół roku na pozyskanie sponsorów i reklamodawców. W tym przypadku zadziała następujący mechanizm: będziemy mieć dobrą drużynę, wyniki, w perspektywie awans. Nasze mecze będą pokazywane w telewizji. To wszystko nakręci koniunkturę, dzięki której w klubie pojawią się pieniądze. No i nie zapominajmy o kibicach. Jeśli przyjdzie ich na stadion siedem tysięcy, to za same wejściówki do kasy wpłynie sporo pieniędzy.

• Mówi się o wzmocnieniach, ale Śląsk się osłabia. Robert Szczot ustalił już warunki kontraktu z ŁKS-em, Radosławem Janukiewiczem wciąż interesuje się Lech.
– Ale Szczot miał zdrowia na jedną połowę i tyle. Jeśli chce odejść, to jego wola. Zaznaczę tylko, że na razie nie dostaliśmy oferty z Łodzi. A co do Radka, to już wielokrotnie mówiłem, że w oparciu o niego chcemy budować nową drużynę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto