Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Srebrny Rańda! Wrocławski medal w Pekinie!

Mazzini
Mazzini
Doczekaliśmy się kolejnego medalu wrocławskich sportowców. Po Tomaszu Motyce i Robercie Andrzejuku, srebrnych w drużynie szpadzistów, następny taki krążek dołożył wioślarz Paweł Rańda!

Rańda, reprezentant klubu AZS Politechnika Wrocławska, jest członkiem polskiej czwórki wagi lekkiej bez sternika, która kilkadziesiąt minut temu sprawiła ogromną niespodziankę, zajmując drugie miejsce w finale A i zdobywając srebrny medal.

Polacy od początku startów w Pekinie prezentowali się bardzo dobrze. Już w eliminacjach osiągnęli bardzo dobry czas, jednak zbyt wczesny finisz pozbawił ich zwycięstwa w ich biegu. W półfinale nie było już na nich mocnych – wygrali swoją serię i przed finałem zaczęli być wymieniani w gronie potencjalnych kandydatów do medalu. Dzisiejszy start nie należał jednak do łatwych. Po ¼ dystansu – 500m – polska osada była ostatnia. Na szczęście strata do prowadzących Duńczyków, a przede wszystkim płynących na drugiej pozycji Kanadyjczyków nie była duża. Po połowie biegu było już znacznie lepiej – Polacy trzymali się w grupie drużyn na miejscach 2-4. Jak się później okazało, Skandynawowie dopłynęli do mety niezagrożeni na pierwszym miejscu. Natomiast zgodnie z tym, co w studiu telewizyjnym wykrzykiwał Dariusz Szpakowski, polska osada rozpoczynała finisz. Pociągnięcia wioseł były coraz szybsze, a biało-czerwona łódka powoli przesuwała się na miejsce medalowe. Na 300 m przed metą skapitulowała osada kanadyjska i Rańda z kolegami mogli być już pewni olimpijskiego krążka.

Wpływając na metę na drugim miejscu, polscy wioślarze oszaleli ze szczęścia. Rańda wraz z Łukaszem Pawłowskim zamoczyli stopy w wodzie i o mało co nie wywrócili do góry nogami całej łódki. Wrocławski zawodnik również najbardziej żywiołowo reagował na podium. Tuż po odebraniu srebrnego medalu krzyknął z radości w kierunku trybuny honorowej i owinął się polską flagą wraz z Bartłomiejem Pawełczakiem. Potem jednak wzruszenie dało znać o sobie i Paweł rozpłakał się, unosząc krążek w kierunku nieba, jak gdyby dziękując „górze” za ten sukces.

Rańda jest jednym z najbardziej doświadczonych polskich wioślarzy. Do tej pory jego największym sukcesem był brązowy medal mistrzostw świata, wywalczony w dwójce wagi lekkiej wraz z mistrzem olimpijskim Robertem Syczem. W środowiskach wrocławskich znany jest głównie z zimowej rywalizacji na ergometrze, zdobywając na tym przyrządzie medale mistrzostw Polski i Europy.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto