Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawdzą rachunki

Janusz Michalczyk
WROCŁAW Chcesz wziąć pożyczkę w banku lub kupić nowy telefon komórkowy? Już wkrótce może to być niemożliwe bez zaświadczenia, że nie figurujesz w krajowym rejestrze długów.

WROCŁAW Chcesz wziąć pożyczkę w banku lub kupić nowy telefon komórkowy? Już wkrótce może to być niemożliwe bez zaświadczenia, że nie figurujesz w krajowym rejestrze długów.

Ekonomiści szacują, że 12 mln Polaków ma długi. Przedsiębiorcy narzekają na niesolidnych partnerów, handlowcy na klientów zalegających ze spłatą rat, a firmy telekomunikacyjne na oszustów wyłudzających aparaty komórkowe i wydzwaniających olbrzymie rachunki.
Lekarstwem na ten wielki bałagan ma być ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczej. Jej twórcy założyli, że powstanie kilka biur, w których legalnie będzie się gromadzić wszelkie informacje związane z długami. I udostępniać zainteresowanym.

Minister zezwolił

Wczoraj rozpoczęła działanie we Wrocławiu pierwsza taka spółka - Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej, stworzone przez właścicieli firmy Kaczmarski Incasso. Działa na podstawie zezwolenia ministra gospodarki, który ma też prawo do bieżącej kontroli.
- Na przygotowanie systemu wydaliśmy w ciągu trzech lat ok. 12 mln zł - mówi Maciej Kaczmarski. Według niego, informatyczny system jest całkowicie bezpieczny i nikt z zewnątrz nie będzie mógł w nim manipulować.

Drżyjcie, oszuści!

Czy za parę miesięcy kilka milionów Polaków i tysiące firm znajdą się w rejestrze? I nikt nie będzie chciał im niczego sprzedać? Szefowie KRD twierdzą, że ta wizja jest zbyt katastroficzna.
- Nie chodzi przecież o to, by do rejestru wsadzać porządnych ludzi, którzy mają chwilowe kłopoty - uspokaja Wiesław Kostecki, dyrektor regionu zachodniego KRD. - Nasi doradcy będą sugerować, by w rejestrze umieszczać przede wszystkim oszustów i naciągaczy, którzy świadomie szkodzą innym.
- Jak poczuje się szef nieuczciwej firmy podczas negocjacji, gdy partner pomacha mu przed nosem wydrukiem z rejestru dłużników? - dodaje Robert Alchimowicz, dyrektor okręgu dolnośląskiego KRD.

Najpierw ostrzeżenie

Jak ma działać system? Osobę prywatną można wpisać do rejestru, gdy dług przekroczył 200 zł. Aby w rejestrze znalazła się firma, należność musi być większa niż 500 zł. W obu przypadkach od powstania długu musi minąć 60 dni. Ponadto wierzyciel musi powiadomić dłużnika pisemnie, że zamierza dokonać wpisu do rejestru. Jeśli po 30 dniach dłużnik nie ureguluje należności, to znajdzie się w rejestrze. Gdyby potem spłacił dług, to wierzyciel musi go wykreślić najpóźniej po 14 dniach.

Ile zapłacimy?

Jeśli jesteś przedsiębiorcą, to podpiszesz umowę z KRD i za abonament miesięczny (250 zł) otrzymasz dostęp do bazy danych. To ty wpiszesz na własną odpowiedzialność wszystkie informacje o swoim dłużniku. Jeśli skłamiesz - grozi Ci kara grzywny do 30 tys. zł. W ramach abonamentu uzyskasz też informacje o innych firmach.
Jeżeli jesteś osobą prywatną, to uzyskasz informacje, lecz tylko o sobie. Raz na pół roku dostaniesz je bezpłatnie po wysłaniu wniosku listem poleconym na adres KRD. Gdybyś chciał otrzymywać zaświadczenie „o czystości” częściej, będzie to Cię kosztować za każdym razem 20 zł. Nie dostaniesz natomiast żadnej informacji o innej osobie prywatnej lub firmie.


Kto nas może wpisać?

Jeśli jesteś osobą prywatną, czyli konsumentem, to w rejestrze mogą Cię umieścić tylko niektóre firmy wymienione w ustawie: spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, banki, firmy ubezpieczeniowe, telekomunikacyjne, telewizje kablowe i satelitarne, dostawcy energii i wody, przedsiębiorstwa transportu publicznego. Jeżeli jesteś przedsiębiorcą, to tylko ten twój kontrahent, który podpisał umowę z KRD.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto