Dotychczasowa historia konfrontacji SPR-u z Pogonią nie jest zbyt pomyślna dla gospodarzy sobotniego meczu. W sześciu spotkaniach SPR triumfował raptem raz, ponosząc przy tym cztery porażki. Jedno ze spotkań zakończyło się remisem.
Jedyne zwycięstwo głogowian miało miejsce w pierwszym spotkaniu obu zespołów, które rozegrane zostało 9 września 2012 roku. W Szczecinie SPR zwyciężył 28:22.
Jeszcze gorzej dla Chrobrego wyglądają statystyki meczów rozgrywanych w hali im. Ryszarda Matuszaka, gdzie SPR przegrał wszystkie trzy mecze. Tutaj też miała miejsce najwyższa porażka Chrobrego, który 15 września 2013 roku uległ Pogoni 25:38. W meczu tym padło także najwięcej bramek.
Głogowsko – szczecińskie konfrontacje zawsze obfitowały w sporą ilość bramek. Głogowianie rzucali średnio 26,3 bramki na mecz, a szczecinianie przeciętnie o trzy bramki więcej (29,3).
Najlepszymi strzelcami SPR-u w meczach przeciwko Pogoni są Marek Świtała, Michał Bednarek i Radosław Jankowski, którzy rzucili szczecinianom po 14 bramek. Z aktualnie grających w Chrobrym szczypiornistów bardzo dobrym dorobkiem w tych meczach może pochwalić się również Adam Babicz, który w dwóch spotkaniach ubiegłego sezonu trafił dwunastokrotnie.
Po drugiej stronie istnym katami Chrobrego byli skrzydłowy Wojciech Zydroń, który do głogowskiej bramki trafiał aż 38 razy i rozgrywający Bartosz Konitz, zdobywca 31 bramek. Kibice SPR-u mogą jednak odetchnąć z ulgą, ponieważ tych dwóch zawodników nie ma od tego roku w Szczecinie.
W Pogoni gra wciąż jednak czeski rozgrywający Michal Bruna, który głogowskiej defensywie rzucił w sumie 25 bramek.
Zawodnicy i sztab szkoleniowy Chrobrego zdaje sobie sprawę z zagrożenia, jakie stanowi ten zawodnik. – Bruna świetnie kreuje atakiem Pogoni. Bardzo dobrze rozrzuca piłki a chłopacy z boków leją – zwraca uwagę Bartosz Jurecki. – Poza tym to bardzo zgrany zespół, bo większość zawodników gra ze sobą już kilka sezonów – dodaje.
W bieżących rozgrywkach szczecinianie spisują się wyśmienicie. W trzech pierwszych meczach zdobyli 5 punktów, a biorąc pod uwagę, że grali już awansem z Vive Tauron Kielce, z którym sensacyjnie zremisowali, jest to tym okazalszy wynik.
– Szczecinianie na pewno są w euforii, bo przecież zremisowali z Vive Kielce – mówi P. Zembrzuski. – Na pierwszy rzut oka wydaje się, że mają nieco słabszy skład niż przed rokiem, bo odszedł Zydroń i Konitz, ale mają przecież bardzo groźnego Brunę, Zarembę czy Gieraka. To nie są żadni kelnerzy – podkreśla.
SPR Chrobry po dwóch rozegranych dotychczas kolejkach zajmuje 5. miejsce. Dzięki środowemu zwycięswtu w Zabrzu, które było pierwszym od czterech lat triumfem nad ekipą Górnika i remisowi w Opolu z tamtejszą Gwardią mają na swoim koncie 3 punkty.
Jak podkreślają w Chrobrym, pomimo braków kadrowych i narastającego zmęczenia, w sobotnim meczu drużyna będzie chciała powiększyć swój dorobek punktowy. – Na pewno odczuwamy trudy obu spotkań, ale nie możemy na to patrzeć. W sobotę musimy przede wszystkim mieć tak mocną obronę jak w meczu z Zabrzem czy z Opolem w pierwszej połowie – wyjaśnia B. Jurecki. – Wiemy, że nie będzie z nami kilku chłopaków, ale dodatkowo motywuje nas to, że to będzie pierwszy mecz przed własną publicznością i będziemy chcieli pokazać się naszym kibicom z jak najlepszej strony, nawet pomimo braku kontuzjowanych chłopaków Damy z siebie sto procent i liczę, że wyjdziemy zwycięsko z tego meczu – zapowiada Bartosz Jurecki.
Początek sobotniego meczu przy Wita Stwosza o godzinie 18.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?