Jego zwolennicy i obrońcy nazywają go kolorowym ptakiem, niekonwencjonalnym przykładem architektury nowoczesnej i symbolem Wrocławia bez granic i barier. Przeciwnicy mówią, że jest brzydki, że gryzie się z sąsiadami i że nigdy nie powinien powstać. Oddany do użytku w roku 1993 Solpol zawsze budził skrajne emocje i był tematem dyskusji, zarówno w gronach ekspertów, jak i wśród laików.
Budynek bez wartości historycznej
Obrońcy Solpolu starali się wpisać go na listę zabytków, ale konserwatorzy odmówili. Minister także. Nie znaleźli w nim wystarczającej wartości, nawet historycznej, mimo że to właśnie ten budynek - jak napisano w leksykonie architektury - zapoczątkował nurt postmodernizmu w architekturze miasta.
Początkowo Solpol odnosił sukcesy komercyjne, ale z czasem zaczął podupadać. Stracił na znaczeniu, gdy w mieście otworzyły się galerie i duże sklepy. Pierwszy właściciel -Grupa Polsat - mógł swobodnie zdecydować o jego przyszłości. Postanowił budynek wyburzyć. Dostał pozwolenie.
Zaczęło się wiosną. Budynek na całej wysokości pokrywają rusztowania. W sierpniu tego roku już go nie będzie. Pozostanie, natomiast stojący naprzeciwko jego starszy i mniej kontrowersyjny brat - Solpol 2.
Co w miejsce Solpolu 1?
Nowy właściciel nie zdradza planów, ale raczej wystarczy, że jest nim firma deweloperska (Noho Investment), która buduje mieszkania w Katowicach i Krakowie.
Zobaczcie, jak teraz wygląda Solpol:
Do posłuchania: Solpol Song
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?