Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Solidarny Wrocław: adapter i plakat z Sabriną

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Wehikuł czasu na placu Społecznym przeniesie Cię do PRL-u!

Plakat roznegliżowanej Sabriny, aparat fotograficzny Zenit i wiele innych PRL-owskich reliktów zobaczymy na wystawie "Solidarny Wrocław", którą od 27 sierpnia można oglądać w namiocie przy placu Społecznym.

Przy wejściu "miłym słowem" przywitają nas wyjęte żywcem z PRL-u panie bufetowe.

- I co się pani tak patrzy? Bufetowej pani w życiu nie widziała? Żadnych zdjęć mi proszę nie robić! -  krzyczała do mnie jedna z dziewczyn, której znakiem rozpoznawczym był mocny, niebieski makijaż.

Na szczęście to jedyne "żywe pamiątki" tamtych czasów. Wystawę można oglądać bez obawy, że wybiegnie naprzeciw nam grupka uzbrojonych w pałki zomowców.

Wehikuł czasu

Im głębiej zapuszczamy się w głąb namiotu przy placu Społecznym, tym lata PRL-u stają się nam coraz bliższe. Szczególnie dla tych, którzy przeżyli je na własnej skórze.

- Dzięki wystawie powróciłam do tamtych lat, czasu kiedy byłam młodą dziewczyną i rozpoczęłam swoją przygodę z Polską - zdradza Anna Skrzeszewska. - Człowiek był wtedy młody, gniewny, chciał zmieniać świat na lepsze. I tak też się stało. Wystawa to dla mnie powrót do przeszłości, bardzo emocjonalny powrót. Dopiero zaczęłam ją oglądać i już jestem wzruszona, nie wiem co będzie później.

Wielkie wrażenie wystawa zrobiła też na Ewie Wojtkowiak.
- Wspaniała, sentymentalna podróż w tamte czasy. Każdy kawałek wystawy przypomina o tamtych czasach. Wszystko jest identycznie urządzone. Czuję się, jakbyśmy zostali przeniesieni w czasie - mówi Ewa Wojtkowiak.

PRL z przymrużeniem oka
Na wystawie "Solidarny Wrocław" (zobacz też: Solidarny Wrocław i droga do wolności [wideo]) powracamy do czasów PRL-u z uśmiechem na ustach. Cały wachlarz absurdów, które możemy oglądać w namiocie sprawia, że miejsce staje się ciekawe także dla młodych, którzy strajków sierpniowych czy manifestacji na moście Grunwaldzkim nie pamiętają.

- Dużo słyszałem o tamtych czasach od moich rodziców, PRL świetnie pokazany jest też w wielu polskich filmach, ale zobaczyć to na własne oczy, to zupełnie inna sprawa - mówi Marek Straszewski. - Widać, że organizatorzy dużo czasu poświęcili na poszukiwania reliktów z tamtych czasów. Wielkie wrażenie zrobił na mnie pokój urządzony w peerelowskim stylu. Można stać tam godzinami i szukać kolejnych, ciekawych detali.

W namiocie przy Muzeum Poczty i Telekomunikacji zobaczymy m.in zegar z ulicy Świdnickiej, kiosk, malucha czy mnóstwo eksponatów, które do Ośrodka "Pamięć i Przyszłość" przynieśli wrocławianie. Są to m.in. oryginalne chińskie termosy, stare telewizory czy fotografie dokumentujące tamten okres.

Wystawa ruszyła 27 sierpnia, będzie można ją oglądać do 28 listopada. Za bilety ulgowy zapłacimy 2 zł, normalny 5 zł.


Czytaj też:


Ale obciach! Czego wstydzi się WrocławWratislavia Cantans 2010 Wrocław [program]
Wrocław: obchody 30-lecia Solidarności [program]



od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto