Snajperski popis?

WROCŁAW Dziś (sobota, godz. 15 - stadion AZS-u przy ul. Baudouina de Courtenay) mistrzynie Polski w piłce nożnej kobiet, zawodniczki AZS-u Wrocław podejmą w 2. kolejce I ligi Zryw Książki.

Dla jedenastki Zrywu Książki będzie to inauguracja sezonu, bowiem ich pierwszy mecz z Wartą Poznań został przełożony. – Szczerze mówiąc do końca nie było wiadomo, czy rywalki przyjadą do Wrocławia, bo dopiero w tym tygodniu znalazły sponsora i ostatecznie przystąpiły do rozgrywek – powiedział Marian Dymalski, sekretarz AZS-u.
Natomiast piłkarki nożne AZS-u na inaugurację sezonu rozgromiły na własnym boisku jedenastkę Medyka Konin 11:3. – Oczywiście liczyłem w tym pojedynku na trzy punkty, ale rozmiary zwycięstwa przeszły moje najśmielsze oczekiwania. W końcu drużyna z Konina zalicza się do czołówki I ligi – mówił po tamtym spotkaniu Przemysław Przyłuski, trener AZS-u.

Trzy żądła
Szkoleniowiec wrocławskiej drużyny dokonał przed sezonem zmiany ustawienia zespołu. – Obecnie gramy systemem 3-5-2, czyli jeszcze bardziej ofensywnie niż w poprzednim sezonie. Jeśli chodzi o grę w ataku, to nie mogę mieć zastrzeżeń. Mamy z przodu trzy żądła: Liliannę Gibek i Martę Otrębską w linii ataku oraz Patrycję Pożerską w roli ofensywnego pomocnika – powiedział trener Przyłuski. I rzeczywiście w 1. kolejce, to trio zdobyło w sumie 9 goli. Po jednej dołożyły Katarzyna Stochaj i Justyna Białasek. Ta ostatnia zadebiutowała w barwach AZS-u właśnie w meczu z Medykiem Konin.
- Justyna, reprezentująca w minionym sezonie barwy Stilonu Gorzów, zagrała w drugiej linii bardzo dobrze i myślę, że bez problemów wkomponuje się w zespół – dodał Przemysław Przyłuski. W sobotę możemy także liczyć na ostre strzelanie piłkarek AZS-u. Wstęp na stadion AZS-u (tereny hotelu GEM na Zaciszu) jest wolny.