Śmiertelny wypadek na 39. Rajdzie Świdnickim

Zobacz inne: Spoza miasta

10 kwietnia, po godzinie 10, doszło do wypadku na 11. odcinku specjalnym, między Woliborzem a Jodłownikiem. Honda Civic Sylwestra Olszewskiego i Michała Całka wypadła z trasy i uderzyła w drzewo.

- 31-letniego kierowcę zabrała karetka, przewiozła go do helikoptera ratunkowego - informuje Karol Ferenc, rzecznik rajdu. - O godz. 12. zespół ratunkowy poinformował lekarza zawodów o zgonie kierowcy. Na wniosek dyrektora zawodów rajd został zakończony po pierwszej sekcji - wyjaśnia.

Pilot Michał Całek w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala w Polanicy-Zdroju. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sędziowie zadecydowali o przerwaniu rajdu.

Aktualizacja 12.04.2011 r.

Organizatorzy rajdu poinformowali, że pilot z Wrocławia szybko wraca do zdrowia. W niedzielę miały miejsce oględziny miejsca zdarzenia. Zabezpieczony został samochód. Biegły oceni zachowanie kierowców w miejscu wypadku.

- Policja sprawdza przyczyny wypadku - mówi Wioletta Martuszewska z komendy policji w Kłodzku. - 32-letni pilot z Wrocławia, Michał Całek, przebywa w szpitalu w Polanicy Zdrój. Pilot doznał ogólnych obrażeń ciała m.in. wstrząsu mózgu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - dodaje Martuszewska.

Zwycięzcą został dotychczasowy lider, Bryan Bouffier. Załoga Olszewski-Całek reprezentowała Automobilklub Karkonoski. Przed wypadkiem zajmowali piątą pozycję.

- Organizatorzy podjęli jedyną słuszną w tym momencie decyzję, gdyż w tych okolicznościach wszystko inne staje się nieistotne - mówił po rajdzie Jan Chmielewski, startujący w rajdzie w grupie R. - W takiej chwili ciężko cokolwiek powiedzieć. Mogę tylko głęboko współczuć bliskim kierowcy. Dla nas, zawodników, takie tragedie to zawsze bardzo trudne chwile - podsumował.

Rajd Świdnicki to eliminacja rajdowych mistrzostw Polski. Trasa rajdu biegnie po szybkich asfaltowych drogach.

Film z 39. Rajdu Świdnickiego