Tragedia na Mielczarskiego
Około godziny 20 służby dostały sygnał o zasłabnięciu mężczyzny. Na miejsce przyjechała karetka, długo trwała akcja reanimacyjna, ale życia nie udało się uratować. Prócz pogotowia pojawiła się policja.
Pracowaliśmy pod nadzorem prokuratora. Wstępnie wykluczyliśmy, by do śmierci mężczyzny ktoś się przyczynił
– przekazywała młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?